"Przyjęty przez rząd PEP 2040 zawiera zapisy, które gwarantują stronie społecznej to, czego oczekiwano, czyli opcji zakładającej możliwość wprowadzenia zmian, gdy będą one potrzebne" - powiedział Soboń dziennikarzom przed rozpoczęciem rozmów.
W ocenie wiceministra, nie ma sprzeczności między przyjętym programem a negocjowanymi założeniami umowy społecznej dotyczącej branży górniczej.
Podczas rozmów przedstawione zostaną także wyniki prac ekspertów z Głównego Instytutu Górnictwa (GIG) na temat sytuacji we wszystkich analizowanych spółkach węglowych.
"Rozmowy dziś skoncentrują się na założeniach PEP 2040, ale jeśli ta polityka jest taka, jak przedstawiano ją nam w czerwcu ub.r., to trzeba się zastanowić nad tym, żeby zabrać zabawki i żeby każdy poszedł w swoją stronę" - przekazał dziennikarzom przewodniczący Zarządu Śląsko-Dąbrowskiej Solidarnośći Dominik Kolorz.
"Te niekończące się opowieści są uciążliwością dla wszystkich" - dodał Kolorz.
Równocześnie zaznaczył, że nie ma możliwości, aby związkowcy zrezygnowali z przyjętego harmonogramu wygaszania wydobycia w kolejnych kopalniach do 2049 roku.
Rada Ministrów 2 lutego br. przyjęła uchwałę w sprawie "Polityki energetycznej Polski do 2040 r.". Dokument zakłada m.in. co najmniej 23% udziału odnawialnych źródeł energii (OZE) w końcowym zużyciu energii brutto w 2030 r., redukcję emisji gazów cieplarnianych o ok. 30% w 2030 r. w stosunku do 1990 r., budowę ok. 5,9 GW mocy w morskiej energetyce wiatrowej do 2030 r. i uruchomienie pierwszej elektrowni jądrowej w 2033 r.
Zgodnie z deklaracją, złożoną 15 stycznia br. przez przedstawicieli rządu i związkowców, projekt umowy społecznej dotyczącej zmian w górnictwie węgla kamiennego ma zostać wypracowany do połowy lutego br.
Pod koniec września 2020 r. przedstawiciele rządu i związków zawodowych podpisali porozumienie dotyczące tempa transformacji górnictwa węgla kamiennego. Zgodnie z przyjętymi zapisami, likwidacja kopalń będzie trwała do 2049 r.