Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Tysiące Serbów na ulicach przeciwko "manipulacji władzy". Rosjanie ostrzegają

67
Podziel się:

Tysiące osób wyszło w sobotę na ulice Belgradu, by wyrazić swój protest wobec planu otworzenia w Serbii kopalni litu. - To protest ekologiczny, ale też polityczny, do którego doprowadził kompletny brak zaufania do naszych władz - mówi PAP Milosz, uczestnik demonstracji.

Tysiące Serbów na ulicach przeciwko "manipulacji władzy". Rosjanie ostrzegają
Wielkie demonstracje w Serbii. 10 sierpnia obywatele znów wyszli na ulice w Belgradzie (via Getty Images, 2024 Anadolu, Filip Stevanovic)

Protest zorganizowano w dniu upłynięcia 40-dniowego terminu wyznaczonego rządowi na przyjęcie ustawy o stałym zakazie badań geologicznych oraz eksploatacji litu i boru w Serbii.

Tysiące uczestników zebrało się o godz. 19 na centralnym placu Belgradu, skąd rozpoczęto marsz w kierunku najbardziej ruchliwego mostu na rzece Sawie. Organizatorzy wezwali protestujących do jego blokady. Według danych serbskiego MSW protestowało ok. 27 tys. osób.

Nie ma odwrotu, będziemy bronić Serbii - podkreślił aktywista Zlatko Kokanović, wzywając zgromadzonych do pokojowego protestu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Założył linie lotnicze. Czasem sam siada za sterami samolotów

"Mają dość kłamstw"

- Jestem tu, bo mam dość kłamstw i manipulacji władz. Trzy lata temu protestowałem przeciwko temu samemu i wtedy obiecano nam, że sprawa jest skończona. Dziś muszę wychodzić na ulicę po raz kolejny, bo znów nas okłamano - tłumaczy 35-letni Milosz.

- Nie wierzę w zapewnienia, że ktokolwiek będzie dbać o nasze zdrowie, o nasz kraj, o środowisko. Mówią nam, że cały kraj się wzbogaci, ale wzbogacą się tylko elity, a naród jak zwykle będzie ponosić konsekwencje - dodaje 25-letnia Jovana.

Na proteście widać liczne transparenty, a wśród nich" "Stop Rio Tinto" czy "Nie dla kopania i wyzysku". Jego uczestnicy nieprzerwanie wykrzykiwali oskarżenia o zdradę skierowane pod adresem serbskich władz.

Marsz przebiegał spokojnie, chociaż w jego okolicy zgromadził się niewielki "kontraprotest", którego uczestnicy nieśli serbskie i rosyjskie flagi oraz drewniane prawosławne krzyże.

Rosja ostrzega prezydenta

Najwyższe władze kraju oskarżały przed protestem jego organizatorów o chęć siłowego usunięcia rządu. Prezydent Aleksandar Vučić dodał, że otrzymał od rosyjskich służb ostrzeżenie o przygotowywanym w Serbii zamachu stanu.

Wicepremier Aleksandar Vulin porównał demonstracje do kolorowych rewolucji, oskarżając o ich organizacje "zachodnie służby" - podawały serbskie media.

Sobotni protest w Belgradzie poprzedziła seria demonstracji organizowanych od ponad dwóch tygodni w wielu miastach Serbii. Wywołała je decyzja rządu o przywróceniu projektu Jadar, zgodnie z którym eksploatację serbskich złóż litu rozpocznie międzynarodowy koncern Rio Tinto. Projekt wstrzymano na początku 2022 r. po masowych protestach społecznych.

Przypomnijmy, że 19 lipca w Belgradzie podpisano protokół ustaleń między UE a Serbią w sprawie strategicznego partnerstwa na rzecz zrównoważonych surowców, łańcuchów produkcji akumulatorów i pojazdów elektrycznych. Vučić ogłosił, że Serbia może rozpocząć wydobycie metalu w 2028 r. Zlokalizowane na zachodzie Serbii złoża uznawane są za jedne z największych w Europie.

- Lit jest kluczowy dla elektromobilności, bez niego nie powstaną baterie litowo-jonowe. Wszystkie duże koncerny samochodowe, w tym niemieckie, stawiają na "elektryki" i budują własne fabryki baterii. Również w Polsce powstały dwa zakłady – w Biskupicach Podgórnych należący do koreańskiego LG i w Prusicach należący do chińskiego GTHR. Zapotrzebowanie na ten surowiec w naszym kraju i sąsiedztwie będzie rosnąć. Zwłaszcza w kontekście odchodzenia od samochodów spalinowych w UE – mówiła w 2023 r. w rozmowie z money.pl dr Ewa Knapik z Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(67)
Hit
1 tyg. temu
Nic z tego nie rozumiem. Protestują ci sami co chcą nas wszystkich wsadzić na elektryki. To ten lit niezbędny do tego mamy sprowadzać z Marsa? Pogubili się już całkowicie te lewusy i już protestują nawet przeciwko swoim poronionym pomysłom.
Radek
2 tyg. temu
I kto ma w tym interes? Serbia traci bo nie będzie eksportować, a wystarczyło zażądać zbudowania fabryki baterii od UE. Ale kto zyska Rosja i Chiny, więc podejrzewam że liderzy protestu są już odpowiednio zasilani.
Andrzej K.
2 tyg. temu
To jak oni chcą produkować samochody elektryczne, jeżeli nie będą wydobywać litu, z którego są robione akumulatory do tych samochodów?
nieelektryk.
2 tyg. temu
to niech przestawią motoryzację na wodór a nie na elektryki!.
Anatol
2 tyg. temu
Durne te protesty.
...
Następna strona