W grudniu Ursus chwalił się wygraniem projektu "Opracowanie i demonstracja innowacyjnego samochodu dostawczego o DMC 3,5 tony" w ramach konkursu Innomoto. Samochód ochrzczono kryptonimem ELVI II. Produkcja miała być "małoseryjna", a odbiorcą docelowym służby cywilne, usługi kurierskie, pocztowe czy komunalne.
Projekt i pierwszy egzemplarz miały kosztować łącznie 14,4 mln zł, z czego 8 mln zł zwróciłoby Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Kilka miesięcy później sprawa jest już nieaktualna.
Zobacz też: Nino o biznesie: Ursus dopuszcza inwestora zewnętrznego – „w Warszawie tylko biuro handlowe”
NCBiR oficjalnie odstąpił od podpisania umowy. Jako podstawę wskazało, że zgodnie z regulaminem konkursu "z finansowania wykluczone są przedsiębiorstwa pozostające w trudnej sytuacji w rozumieniu unijnych przepisów dotyczących pomocy państwa". A Ursus ma za i przed sobą ciężkie chwile.
Spółka wskazuje, że NCBiR publikując 21 grudnia listę rankingową konkursu Innomoto znał sytuację finansową spółki i wiedział, iż od 7 listopada znajduje się w przyspieszonym postępowaniu układowym. W ocenie zarządu Ursusa restrukturyzacja spółki nie stanowi przeszkody do zawarcia i wykonania umowy.
"W związku z powyższym, Emitent podejmie prawem przewidziane działania, aby odwołać się od stanowiska NCBiR i aby ww. umowa mogła zostać zawarta" - podała spółka.
Spłata zobowiązań od przyszłego roku
Sąd wydał Ursusowi w listopadzie zgodę na otwarcie przyspieszonego postępowania układowego. Będzie ono realizowane przez najbliższe pięć lat.
Plan zakłada działania, które maja oddłużyć spółkę poprzez m.in.: sprzedaż aktywów, zwiększenie przychodów oraz optymalizację kosztów działania i zwiększenie marżowości. Spłata zobowiązań ma się zacząć trzynaście miesięcy od rozpoczęcia wykonywania układu.
Ursus nie podał jeszcze danych za czwarty kwartał 2018. Straty trwają już jednak bardzo długo, bo od czwartego kwartału 2017. W drugim i trzecim kwartale przekraczały 20 mln zł. Wszystko przez problemy w sprzedaży ciągników. Od stycznia do końca września Ursus znalazł nabywców na zaledwie 276 sztuk, czyli o 53 proc. mniej niż rok wcześniej.
To m.in. efekt opóźnień w realizacji wniosków o dofinansowanie w ramach programu unijnego na lata 2014-2020. Ale i spadł udział Ursusa w rynku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl