W sobotę 28 listopada galerie handlowe zostaną ponownie otwarte. Właściciele sklepów liczą na to, że uda się nadrobić stracony miesiąc sprzedaży. Godziny odlicza już grupa VRG, do której należą marki takie jak Vistula, Bytom, Wólczanka, Deni Cler Milano i W.KRUK.
- Bardzo cieszy nas, podobnie jak wszystkich handlowców, decyzja o otwarciu galerii handlowych w okresie przed świętami. Bez możliwości obsługi klientów w obu kanałach, online i offline, byłoby nam bardzo trudno wypracować satysfakcjonujące wyniki - przyznał wiceprezes VRG Michał Zimnicki
Dodał, że otwarcie sklepów stacjonarnych oznacza, że scenariusz bazowy zakładający utratę rok do roku do 25 proc. sprzedaży w grupie jest realistyczny.
- Jesteśmy realistami i oceniamy, że ruch w galeriach handlowych pozostanie na poziomie znacznie niższym niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Nasze doświadczenie pokazuje jednak, że potrafimy dobrze wykorzystać obecność klientów w sklepach - wskazuje Radosław Jakociuk, wiceprezes odpowiedzialny za działalność operacyjną VRG.
Spółka poinformowała, że przygląda się kolejnym innowacjom, które łączyłyby możliwości online i offline w procesie zakupowym.
- Planujemy rozwój wszystkich naszych e-sklepów, również dla marek Vistula i Bytom. Tempo i zakres kolejnych wdrożeń będzie jednak w dużym stopniu zależało od tego, w jakiej sytuacji epidemicznej będziemy w kraju, a co za tym idzie, jaka będzie sytuacja gospodarki i samej spółki - zapowiedział wiceprezes.
Po pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku grupa VRG notowała straty. Była pod kreską 29,3 mln zł. W tym samym okresie poprzedniego roku miała prawie 20 mln zł zysku. Złożył się na to m.in. spadek sprzedaży z 736 do 622 mln zł.