Orange, choć oferuje szeroki zakres usług telekomunikacyjnych, kojarzony jest przede wszystkim z telefonią komórkową. Na nieco ponad 11 mld zł sprzedaży w całym 2018 roku, jedna czwarta przypadała wyłącznie na ten segment. Na koniec roku Orange świadczył klientom 14,8 mln usług komórkowych. W tym 9,9 mln w ramach abonamentu i prawie 4,9 mln na kartę SIM - wynika z najnowszego raportu spółki.
Według szacunków Orange, na koniec grudnia udział czterech wiodących operatorów utrzymał się na poziomie 98 proc., gdzie sam Orange miał w swoich rękach niecałe 28 proc. rynku.
Według szacunków, wszystkich kart SIM od różnych operatorów w Polsce jest około 53,2 mln - o 2,3 proc. więcej niż rok wcześniej. Na każdą osobę od niemowlaka po stulatka przypada więc po prawie półtora karty. Rynek usług mobilnych jest mocno rozwinięty i - jak wskazują eksperci Orange - charakteryzuje się niskim poziomem cen. Trend ten może jednak ulec zmianie.
Ogólne trendy bez zmian, choć taniej nie będzie
"Obserwując zmiany w konstrukcji ofert oraz fakt, że sektor operatorów komórkowych jest zadłużony i zaangażowany w duże programy inwestycyjne, istnieje wiele przesłanek do tego, by oczekiwać stabilizacji poziomu cen, a nawet możliwości odwrócenia ich trendu spadkowego" - czytamy w raporcie.
Jednocześnie podkreślają, że promocje cenowe odgrywają wciąż wiodącą rolę w strategiach marketingowych operatorów. Często też modyfikują swoje oferty, m.in. poprzez zmianę sposobu obsługi, która w modelu miesięcznych płatności daje możliwość swobody zakończenia umowy w dowolnym momencie.
Na całym polskim rynku telefonii przedpłaconej (karty pre-paid) zanotowano spadek liczby usług. Był jednak niższy niż w 2017 roku, gdy rynek znajdował się jeszcze pod wpływem regulacji dotyczących obowiązkowej rejestracji kart.
Czytaj więcej: Orange ma sposób na utrzymanie klientów. Na jednego przypadają średnio 4 różne usługi
Raport Orange sugeruje, że główne trendy na rynku w 2018 roku nie uległy zasadniczej zmianie w stosunku poprzedniego. Głównym polem walki firm telekomunikacyjnych coraz bardziej stają się gospodarstwa domowe, w odróżnieniu od wcześniejszego konkurowania o pojedynczego klienta.
Z jednej strony, spowodowało to względną stabilizację cen pojedynczych usług, po wielu latach ostrej walki konkurencyjnej.
Z drugiej strony, klienci mogą otrzymać, czasami znaczne, benefity cenowe za zakup kilku usług w pakiecie, co przekłada się na popularność tzw. rodzinnych ofert multisimowych, zawierających i usługi głosowe, i mobilnego przesyłu danych.
Firmy o klientów walczą wielkością pakietów danych, a także ofertą smartfonów. Coraz mniej atrakcyjny, jako produkt, jest internet mobilny. Głównie z powodu atrakcyjności ofert mobilnego internetu do użytku stacjonarnego, ale i coraz większych pakietów danych dostępnych w podstawowych ofertach głosowych.
Więcej usług, ale mniej pieniędzy
W przypadku samego Orange w porównaniu z 2017 rokiem aktywność w zakresie usług telefonii komórkowej zwiększyła się o 2,6 proc. Nie przełożyło się to jednak na pieniądze, bo przychody wyraźnie spadły. W rok o 13 proc. W takim samym tempie sprzedaż zmalała między 2016 i 2017 rokiem. W sumie przez dwa lata dochody Orange zmniejszyły się o miliard złotych do 2,9 mld zł.
Wyraźnie spadają miesięczne wpływy z usług abonamentowych przypadające na przeciętnego klienta. W 2018 roku były na poziomie 28,6 zł w porównaniu z 31,7 zł w 2017 i 36,5 zł w 2016 roku. Nieco bilansuje to wzrost dochodów z usług pre-paid - z 9,3 zł w 2016 do 11,6 zł w 2017 i 12,3 zł w 2018 roku.
Spadek dochodów z usług abonamentowych spółka tłumaczy m.in. większą popularnością ofert bez telefonów, chętnie wykorzystywanymi pakietami rodzinnymi (klient dostaje kilka kart SIM z rabatami) i dużą konkurencją na rynku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl