"Na pewno nie rezygnujemy z oferty, tylko ją przesuwamy. Na dzień dzisiejszy trudno precyzyjnie ocenić kiedy zadebiutujemy. W przyszłym tygodniu na spotkaniu z akcjonariuszami zapadną decyzję" - powiedział Barczentewicz.
"Nasz prospekt jest ważny do końca października. To jest data, do której musimy się wyrobić. Ale tego czy debiut nastąpi przed wakacjami czy po wakacjach jeszcze nie wiadomo" - dodał.
Prezes Anica System powiedział, że powodem przełożenia, planowanej wstępnie na maj, oferty była przede wszystkim słaba koniunktura na warszawskiej giełdzie.
"W okresie, w którym prowadziliśmy działania marketingowe akcje traciły na wartości i nie był to dobry okres dla inwestorów do podejmowania decyzji inwestycyjnych" - powiedział Barczentewicz.
Michał Janik analityk BDM PKO BP uważa, że powodem przesunięcia oferty był zbyt wysoko ustalony przedział cenowy akcji Anica System.
"Taka decyzja spółki nie stanowi dla nas zaskoczenia, jako że przedział cenowy akcji ustalono na relatywnie wysokim poziomie 5,2-6 zł. W obecnej sytuacji rynkowej tak wysoka wycena akcji spółki miała małe szanse akceptacji przez rynek" - napisał w czwartkowym komentarzu Janik.
Budowa księgi popytu na akcje Anica System zakończyła się w środę. Spółka chciała pozyskać z oferty publicznej około 11 mln zł.
W publicznej ofercie spółka miała zaoferować 2.701.900 sprzedawanych akcji serii od A do J, 1.835.000 akcji nowej emisji serii K, a także 90.000 akcji serii L (w ofercie kierowanej) i 180.000 papierów serii M (w ramach oferty menedżerskiej).
Pieniądze z emisji spółka chciała przeznaczyć na wprowadzanie nowych produktów, na budowę centrum przetwarzania danych i dokończenie budowy siedziby spółki. Planowała także przejęcia małych firm.
Anica System prognozuje wzrost zysku netto do 2,7 mln zł w 2005 roku i 3,4 mln zł w 2006 roku z 2,22 mln zł w ubiegłym roku.
