Arcus oraz jej spółka zależna T-matic Systems wyliczyły straty związane z kontraktem na dostawy inteligentnych liczników energii dla Energi-Operator i złożyły do sądu pozew o 174,11 mln zł odszkodowania - podał Arcus.
Prezes Grupy Arcus Michał Czeredys wskazał, że wartość szkody odnotowanej przez konsorcjum stale rośnie.
Arcus wskazuje, że Energa miała dopuścić się "bezprawnego i zawinionego popełnienia czynu niedozwolonego/czynu nieuczciwej konkurencji". Sprawa dotyczy umów realizacyjnych na dostawę oprogramowania i uruchomienie infrastruktury licznikowej (410 tys. inteligentnych liczników energii) zawartych w okresie od 25 sierpnia 2011 r. do 01 lutego 2013 r.
- Arcus i T-matic Systems zostały zmuszone do wystąpienia na drogę sądową w związku z bezprawnością działań Energa-Operator i brakiem jakiejkolwiek woli finalnego wypracowania porozumienia z jego strony, czego skutkiem jest właśnie powyżej wskazana szkoda, która - co bardzo istotne - powiększa się nadal wraz z upływem czasu - powiedział Michał Czeredys.
Energa-Operator zarzuca Arcusowi nienależyte wykonanie podpisanych umów. Z kolei Arcus podnosi, że zamówienie publiczne zostało przez Energa-Operator wadliwie przygotowane, co doprowadziło do braku precyzyjnego określenia świadczenia wykonawcy. W konsekwencji - według Arcusa - umowy są nieważne i na ich podstawie Energa-Operator nie nabyła żadnych praw, mimo że używa ponad 400 tysięcy liczników dostarczonych przez Arcus i T-matic.
Prezes Arcusa podkreślił, że spółka dążyła do polubownego rozwiązania sprawy. Kontrahenci prowadzili rozmowy, które dawały nadzieję na ugodę i sfinalizowanie projektu, przygotowane były już nawet wszystkie dokumenty.
- Jednak w styczniu 2017 r. Energa-Operator w związku z kolejnymi zmianami w zarządzie EOP złożyła oświadczenie, w którym poinformowała niespodziewanie, że zrywa zaawansowane rozmowy ugodowe i będzie domagać się wypłacenia świadczenia z tytułu gwarancji ubezpieczeniowej. To tylko zaogniło i tak trudną już relację - stwierdził Michał Czeredys.
Wobec tego konsorcjum, aby uniknąć powiększania własnych strat, "wdrożyło nowe wątki" w batalii sądowej z energetycznym przedsiębiorstwem - dodał prezes Arcusa. Ponownie zadeklarował jednak wolę polubownego zakończenia sporu.
Już w październiku 2016 r. Arcus wezwał do zapłaty przez Energa-Operator 174,11 mln zł. Przedmiotem ówczesnego wezwania było również żądanie zaprzestania nieuprawnionych działań i zaniechań Energa-Operator dotyczących umów realizacyjnych oraz zaistniałego pomiędzy stronami sporu, które powiększałyby szkodę Arcusa oraz T-Matic.
Między konsorcjum spółek Arcus oraz T-matic Systems a Energa-Operator od października 2015 roku trwa spór o umowę na dostawę ponad 410 tys. inteligentnych liczników energii elektrycznej wraz z usługą wdrożenia infrastruktury pomiarowej. To największe wdrożenie inteligentnych liczników energii elektrycznej (tzw. smart metering) w Polsce i jedno z największych w Europie. Strony nie mogły dojść do porozumienia w zakresie zakończenia projektu i jego finalnego rozliczenia, dlatego sprawa trafiła do sądu. W maju 2016 r. strony sporu informowały o rozpoczęciu rozmów, które miały doprowadzić do ugodowego rozwiązania.
Instalacji inteligentnych liczników wymagają unijne dyrektywy - zgodnie z pierwotnymi założeniami do 2020 roku 80 proc. odbiorców energii w Polsce pobierających prąd od każdego dostawcy będzie musiało mieć zainstalowany inteligentny licznik energii.
Grupa Arcus to jeden z największych na rynku dostawców inteligentnych rozwiązań oraz zintegrowanych systemów zarządzania dokumentem i korespondencją masową. Grupa Energa to trzeci największy operator systemu dystrybucyjnego w zakresie dostarczanej energii, a także trzeci największy sprzedawca energii elektrycznej do odbiorców końcowych w 2015 r. Akcje spółki od grudnia 2013 r. są notowane na GPW.