"Spodziewamy się w przyszłym roku kilku debiutów spółek zagranicznych" - poinformował prezes.
Dodał, że łącznie na warszawskim parkiecie w 2005 roku może pojawić się około 20 nowych firm.
"(...) ale w tym roku też planowaliśmy 20, a wyszło 36" - powiedział Rozłucki.
Jego zdaniem ewentualny debiut giełdowy samej GPW, będący jedną z możliwych dróg prywatyzacji spółki, jest możliwy najwcześniej w końcu przyszłego roku.
"Prywatyzacja warszawskiej giełdy jest opóźniona o ponad 10 lat. (...) W tej chwili jest bardzo dobra konstelacja wszystkich czynników, by do tego doprowadzić. (...) Giełda musi spozycjonować się w zjednoczonej Europie. Zdobycie takiej pozycji musi wiązać się ze zmianą struktury własnościowej" - powiedział.
Prezes powtórzył, że możliwa jest każda z opcji prywatyzacji GPW - oferta publiczna, oferta do wybranych inwestorów a także oferta do jednego inwestora strategicznego.
"Z inwestorów strategicznych można myśleć o dużych giełdach, na pewno są to giełdy typu Euronext czy skandynawski OMX, wymieniłbym też giełdy w Wiedniu razem z bankami austriackimi. To są podmioty najbardziej zainteresowane" - powiedział Rozłucki.
Nie wykluczył, że zainteresowanie krajowym parkietem wyrażą też giełdy w Londynie i Frankfurcie.