Majowe dane dane o produkcji przemysłowej okazały się znacząco powyżej konsensusu rynkowego, zaś informacje o produkcji budowlano-montażowej - poniżej. Jednakże analitycy podkreślają odnotowany wzrost w ujęciu rocznym we wszystkich działach budownictwa jako potwierdzenie odradzającego się popytu inwestycyjnego i, co za tym idzie - jego znacznego wpływu na kontynuację silnego wzrostu gospodarczego. Większość ekonomistów spodziewa się tempa wzrostu PKB zbliżonego do 4% r/r w II kw. 2017 r.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), produkcja sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła w maju o 9,1% r/r, zaś produkcja sprzedana przedsiębiorstw budowlanych wzrosła w maju br. o 8,4% r/r. Sprzedaż detaliczna (w cenach bieżących) wzrosła o 8,4% r/r w maju 2017 r., jak podał GUS. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 0,2%. Wzrost dynamiki produkcji przemysłowej w maju br. zanotowano w 29 działach z 34 działów przemysłu.
Dane odsezonowane pokazują, że produkcja przemysłowa od początku br. nieustannie znajduje się na ścieżce wzrostowej, do czego przyczynia się rosnący popyt krajowy i zagraniczny, podkreślają ekonomiści.
Analitycy wskazują, że rosnący popyt krajowy i zagraniczny wpłynie pozytywnie na produkcję przemysłową w kolejnych miesiącach. Przyczyni się do tego dobra koniunktura w gospodarce niemieckiej, przyspieszenie globalnego handlu, odbicie krajowych inwestycji, pociągające za sobą wzmożoną produkcję dóbr inwestycyjnych.
Analitycy wskazują, również, że konsumpcja prywatna wciąż będzie silna i pozostanie głównym motorem wzrostu gospodarczego w najbliższym czasie. Natomiast z uwagi na bazę odniesienia roczna roczna dynamika konsumpcji osłabi się w II poł. roku.
Według ekonomistów publikacja dzisiejszych danych pozostaje neutralna wobec obecnej retoryki Rady Polityki Pieniężnej co do zmiany stóp procentowych.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze cytaty z wypowiedzi ekonomistów:
"Dzisiejsze miesięczne dane z polskiej gospodarki wskazują na kontynuację dobrej koniunktury gospodarczej, zwłaszcza w tych sekcjach przemysłu, które są związane z aktywnością inwestycyjną. To wzmacnia naszą prognozę wzrostu inwestycji w II kw. br. w ujęciu rocznym o 3,3%" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
"Sądzimy, że Q2 przyniesie stabilizację wzrostu gospodarczego na poziomie zbliżonym do 4,0% r/r. Szacujemy, że dynamika inwestycji będzie w tym okresie dodatnia i dołączy się do solidnie rosnącej konsumpcji. Nieznaczne spowolnienie dynamiki PKB, ze względu na czynniki bazowe możliwe jest w drugiej połowie tego roku. Niemniej jednak utrzymanie wzrost PKB w całym roku na poziomie zbliżonym do 4% wydaje wysoce prawdopodobne" - ekonomiści Banku Millennium.
"Opublikowane dane za dwa miesiące II kw. wspierają nasze założenia dot. czynników okresowych dodatkowo poprawiających (poza trwałym efektem poprawy aktywności) wyniki aktywności krajowej gospodarki na początku br. Te efekty, jak również potencjalne ograniczenie kumulacji zapasów oraz wyraźne przesunięcia w zakresie ścieżki dochodów (odmienne niż przed rokiem terminy wypłat dopłat bezpośrednich dla rolników) są przesłanką oczekiwanego przez nas spadku dynamiki PKB w II kw. w kierunku 3,6% - 3,7% r/r wobec wzrostu o 4,0% r/r w I kw., pomimo utrzymującej się korzystnej sytuacji cyklicznej" - ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa.
Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:
"Po rozczarowujących kwietniowych wynikach produkcji przemysłowej maj przyniósł zdecydowaną ich poprawę. Tempo wzrostu na poziomie 9.1% okazało się nawet nieco wyższe od średnich oczekiwań rynkowych. Jest to trzecia w tym roku (po styczniowej i marcowej) tak wysoka dynamika produkcji przemysłowej. Zaburzenia tempa wzrostu, ogólnie rzec biorąc, powodowane są efektami kalendarzowymi, tj. innymi niż w ubiegłym roku terminami świąt, co przekłada się na różną liczbę dni roboczych. Dane odsezonowane pokazują jednak, że produkcja przemysłowa od początku br. bez przerwy znajduje się na ścieżce wzrostowej, do czego niewątpliwie przyczynia się rosnący popyt i krajowy, i zagraniczny. Potwierdzają to dane dotyczące sprzedaży detalicznej, która także od początku br. trzyma się mocno. Biorąc pod uwagę i dobrą z punktu widzenia pracowania sytuację na rynku pracy, i transfery socjalne w ramach programu Rodzina 500+, i wreszcie najlepsze od 9 lat nastroje konsumentów, można spodziewać się w kolejnych miesiącach br., i
prawdopodobnie w także w przyszłym roku, równie dobrych wyników sprzedaży detalicznej. Konsumpcja pozostanie głównym filarem wzrostu PKB w tym roku, do którego dołączą zapewne inwestycje. Patrząc na dane dotyczące produkcji budowlano-montażowej można utwierdzić się w przekonaniu że już się to dzieje. Opublikowane dziś dane wpisują się bez wątpienia w oczekiwane przez RPP dalsze przyspieszanie tempa wzrostu gospodarczego. Nie spowodują jednak, że Rada zmieni swoje obecne nastawienie w polityce pieniężnej. Choć moim zdaniem tempo wzrostu gospodarczego będzie w kolejnych kwartałach br. przekraczać 4.0%r/r to jednocześnie inflacja będzie się wręcz obniżać, a to z kolei powstrzymywać będzie RPP przed podwyżkami stóp procentowych. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostaje wg mnie brak zmian stóp w tym roku i ich pierwsza podwyżka najwcześniej w listopadzie w 2018 r." - główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.
"Produkcja przemysłowa w maju br. zaskoczyła pozytywnie odnotowując wzrost o 9,1% r/r, wobec konsensusu rynkowego na poziomie 8,5 % r/r. W ujęciu miesięcznym produkcja wzrosła o 5,5%, wobec spadku przed rokiem w maju o 3,9%. Słabsze natomiast okazały się dane dotyczące produkcji budowlanej (8,4% r/r vs. spodziewanego 13% r/r). Przy ocenie danych należy uwzględniać pozytywny wpływ efektów kalendarzowych. Dla poziomu produkcji znaczenie ma bowiem fakt, że w maju br. ilość dni roboczych była większa o 2 w stosunku do miesiąca wcześniejszego i o 1 do analogicznego miesiąca przed rokiem. Zatem dłuższy czas pracy przemawiał za większą wartością produkcji. Dodatkowo w porównaniu do miesiąca wcześniejszego dynamice produkcji sprzyjały efekty niskiej bazy z roku ubiegłego. W kwietniu porównywaliśmy się do 6% wzrostu z roku ubiegłego, a w maju porównujemy się do ubiegłorocznego wzrostu już tylko na poziomie 3,2%. Mimo tych korzystnych warunków wzrost produkcji należy ocenić jako znaczący. Potwierdzają to dane
oczyszczone z czynników o charakterze sezonowym, które pokazują wzrost o 6,5% r/r. Dzięki lepszym od prognoz danym średnia dynamika produkcji po dwóch miesiącach II kwartału br. jest tylko o 0,3 pkt. proc. niższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Równocześnie należy mieć na uwadze, że wskaźniki wyprzedzające uległy pewnemu pogorszeniu w stosunku do kwietnia wciąż jednak sygnalizując tendencje wzrostowe. Indeks PMI za maj pokazał spadek głównego wskaźnika, aż o 1,4 pkt., chociaż nadal pozostaje wyraźnie powyżej granicy 50 pkt. oddzielającej wzrost od recesji. Natomiast publikowany przez GUS wskaźnik klimatu koniunktury w przemyśle, po osiągnieciu w kwietniu najlepszego wyniku od 7 lat nieco się obniżyła w maju. Wskaźniki te sygnalizują więc możliwe lekkie osłabienie wzrostu w II połowie roku. Jednak w kolejnych miesiącach, wraz ze wzrostem inwestycji widocznym choćby w zapowiedzi przyspieszenia programu budowy dróg, oczekujemy utrzymania pozytywnych tendencji w sektorze przemysłowym. Wsparciem dla
sektorów eksportowych powinien być zaś rosnący popyt z zagranicy wraz z poprawą aktywności gospodarczej u głównych partnerów handlowych Polski. W maju br. realna sprzedaż detaliczna, czyli sprzedaż liczona w cenach stałych wzrosła o 7,4 % r/r, czyli wyraźnie poniżej konsensu rynkowego na poziomie 9,2% r/r. Podobnie jak w przypadku produkcji przemysłowej i budownictwa w maju na wyniki sprzedaży korzystnie oddziaływał efekt większej liczby dni roboczych. Nieco gorzej w stosunku do ubiegłego roku wyglądała ilość dni weekendowych. Przed rokiem było ich więcej o 1 oraz dodatkowo układ świat kalendarzowych, który pozwalał na większą liczbę dni wolnych. Maj to tradycyjnie okres komunii, co również powinno podbijać wyniki sprzedaży. W sektorze sprzedaży pojazdów mechanicznych dane o rejestracji samochodów pokazały wzrost o 17,2% r/r i o 0,3% m/m, co było 26 kolejnym miesiącem poprawy i najlepszym wynikiem w tym miesiącu od kilkunastu lat. W drugiej połowie roku dane o sprzedaży mogą ulec pogorszeniu w wyniku
wysokiej bazy odniesienia z roku ubiegłego. Aczkolwiek pogorszenie nie powinno być znaczące w związku z utrzymywaniem się wysokiego realnego funduszu płac" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz
"Produkcja przemysłowa wzrosła w maju o 9,1% r/r, wobec oczekiwanego przez rynek wzrostu o 8,5% r/r i spadku o 0,6% r/r w kwietniu. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych produkcja wzrosła o 6,5% r/r (wobec 4,0% r/r w kwietniu). Produkcja w przetwórstwie przemysłowym wzrosła o 9,5% r/r, wobec spadku o 0,8% r/r w kwietniu. W górnictwie produkcja wzrosła o 2,3% r/r po spadku o 5,9% r/r w kwietniu. Silny wzrost dynamiki produkcji przemysłowej w maju po bardzo niskim odczycie za kwiecień związany jest w dużej mierze z pozytywnym wpływem różnicy w liczbie dni roboczych (o 1 dzień więcej niż przed rokiem), co wyraźnie wsparło dynamikę produkcji w sektorze przetwórczym. Solidna dynamika produkcji przemysłowej powinna się utrzymywać w kolejnych miesiącach, przede wszystkim dzięki wsparciu ze strony popytu zagranicznego w warunkach dobrej koniunktury w gospodarce niemieckiej i przyspieszenia globalnego handlu, aczkolwiek w coraz większym stopniu również w związku z oczekiwanym odbiciem krajowych inwestycji
pociągającym za sobą wzmożoną produkcję dóbr inwestycyjnych. Produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 8,4% r/r (sezonowo oczyszczona wzrosła o 6,2% r/r). Sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu realnym o 7,4% r/r, po wzroście o 6,7% r/r w kwietniu. Rynek oczekiwał wzrostu o 7,6% r/r. Wyraźnie wyższe dynamiki roczne niż przed miesiącem zanotowano m.in. w handlu pojazdami samochodowymi (6,0% r/r wobec -5,4% r/r w kwietniu) oraz kategoriach ,,tekstylia, odzież, obuwie" (19,9% r/r wobec 12,0% r/r w poprzednim miesiącu) i ,,prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" (15,1% r/r wobec 5,2% r/r w kwietniu). Istotnie obniżyło się z kolei tempo sprzedaży żywności (2,1% r/r wobec 9,4% r/r w kwietniu) w związku z wygaśnięciem pozytywnego efektu Świąt Wielkanocnych. Wsparciem dla krajowej konsumpcji pozostaje utrzymujący się na wysokim poziomie wzrost realnego funduszu płac, jak również wypłaty z programu Rodzina 500+. Inflacja PPI obniżyła się w maju do 2,5% r/r z 4,2% r/r (po rewizji) w kwietniu.
Ceny w górnictwie wzrosły o 23,9% r/r, ceny w przetwórstwie zwiększyły się o 1,7% r/r, wobec odpowiednio 26,9% r/r i 3,6% r/r w kwietniu. Niższe tempo wzrostu cen producentów było przede wszystkim konsekwencją wolniejszego wzrostu cen w przetwórstwie przemysłowym" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś.
"Po słabym wyniku w kwietniu, kiedy odnotowano spadek o 0,6% r/r, dynamika produkcji sprzedanej przemysłu przyśpieszyła do 9,1% r/r i była wyższa od oczekiwań. W maju czynniki kalendarzowe, które ograniczały dynamikę produkcji w kwietniu, miały pozytywny wpływ na jej roczny wzrost. Jednak również po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja przyśpieszyła do 6,5% r/r z 4,0% r/r przed miesiącem. Ożywienie jest szerokie i obejmowało w maju 29 z 34 działów przemysłu. Wsparciem dla produkcji jest dobra koniunktura zagranicą (m.in. rekordowe odczyty indeksów koniunktury w strefie euro) oraz solidny popyt krajowy. W ostatnim czasie do popytu konsumpcyjnego, dołączył w naszej ocenie popyt inwestycyjny, na co wskazują dane o produkcji budowlano-montażowej. W maju była ona o 8,4% wyższa niż przed rokiem, po wzroście o 4,3% r/r w kwietniu. Odczyt był nieco niższy od oczekiwań. W stosunku do maja ub. roku wzrost odnotowano we wszystkich działach budownictwa. Najsilniejszy, o 10,7%, we wznoszeniu
budynków (podobnie jak w danych za Q1) oraz we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej, o 10,0%. Sugeruje to poprawę w dziedzinie inwestycji infrastrukturalnych. Nieco słabsze od oczekiwań były dane o sprzedaży detalicznej, której dynamika w ujęciu realnym wyniosła 7,4% r/r wobec 6,7% r/r miesiąc wcześniej. Przyspieszenie dynamiki sprzedaży było spodziewane i wiązało się z korzystnym czynnikiem kalendarzowym w związku z większą liczba dni handlowym. Utrzymują się wzrosty we wszystkich kategoriach sprzedaży, w tym również dóbr trwałego użytku (sprzedaż samochodów wzrosła o 6,0% r/r, mebli, AGD i RTV o 9,5% r/r), co wskazuje na fundamentalny charakter zmian. Dane te potwierdzają, że konsumpcja pozostaje głównym motorem wzrostu gospodarczego, czemu sprzyja dobra sytuacja na rynku pracy, rosnące dochody, a w ślad za tym poprawa nastrojów gospodarstw domowych, zwiększająca ich skłonność do konsumpcji. Utrzymania tych trendów oczekujemy także w kolejnych miesiącach, choć ze względu na czynniki bazowe
(uruchomienie w ubiegłym roku programu Rodzina 500+) roczna dynamika konsumpcji nieco wyhamuje. Pozostanie ona jednak głównym kołem zamachowym gospodarki. Taka struktura wzrostu będzie też korzystnie wpływała na sytuację budżetu państwa i wyższe od założeń dochody z VAT. W maju nastąpiło oczekiwane, chociaż nieco głębsze niż szacowaliśmy, spowolnienie inflacji PPI. Wskaźnik cen produkcji sprzedanej przemysłu wzrósł o 2,5% r/r, po wzroście o 4,2% r/r w kwietniu. Wyhamowanie było konsekwencją spadku rocznego tempa wzrostu cen w górnictwie i w przetwórstwie przemysłowym (m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej) co jest konsekwencją sytuacji na rynku surowcowym. Dane za maj potwierdzają bardzo dobrą koniunkturę w gospodarce. Sądzimy, że Q2 przyniesie stabilizację wzrostu gospodarczego na poziomie zbliżonym do 4,0% r/r. Szacujemy, że dynamika inwestycji będzie w tym okresie dodatnia i dołączy się do solidnie rosnącej konsumpcji. Nieznaczne spowolnienie dynamiki PKB, ze względu na czynniki
bazowe możliwe jest w drugiej połowie tego roku. Niemniej jednak utrzymanie wzrost PKB w całym roku na poziomie zbliżonym do 4% wydaje wysoce prawdopodobne. Dzisiejsze dane nie zmieniają oczekiwań co do perspektyw polityki pieniężnej" - ekonomiści Banku Millennium.
"W maju odwrotnie niż w kwietniu, efekty sezonowe silnie pozytywne dla przemysłu i budownictwa. W maju dynamika produkcji sprzedanej przemysłu silnie wzrosła do 9,1% r/r wobec spadku o 0,6% r/r w kwietniu. Dynamika produkcji ukształtowała się na poziomie nieco wyższym od naszej prognozy (8,8%), oraz powyżej mediany oczekiwań rynkowych 8,1% r/r). Dynamika produkcji budowlano-montażowej przyspieszyła w maju do 8,4% r/r z 4,3% r/r odnotowanych w kwietniu. Dynamika produkcji w budownictwie ukształtowała się na poziomie niższym wobec naszej prognozy (13,7%) oraz mediany prognoz rynkowych (13% r/r) wg ankiety Parkietu. Indeks cen produkcji PPI w maju silnie obniżył się do 2,5% r/r wobec 4,2% r/r w kwietniu. Maj jest już trzecim miesiącem z rzędu skokowych zmian dynamiki produkcji w przemyśle i budownictwie. Taka zmienność dynamik wynika z czynników sezonowych oraz baz odniesienia, które zawyżały wyniki produkcji w marcu, zaniżały je w kwietniu i ponownie silnie sprzyjały w maju. W maju silnie pozytywnie na wyniki
produkcji (zarówno w przemyśle jak i budownictwie) oddziaływały efekty wyższej liczby dni roboczych, podczas gdy w kwietniu odnotowano niższą aż o 2 dni liczbę dni roboczych. Wyniki produkcji oczyszczonej z wahań sezonowych wskazują na mniejszą różnicę dynamik pomiędzy tymi miesiącami. W przypadku tego wskaźnika, pozytywnie na wyniki danych majowych wpływała natomiast niska baza odniesienia. Po wykluczeniu wpływu czynników sezonowych i uśrednieniu miesięcznych wskaźników produkcji można mówić o korzystnych tendencjach produkcji przemysłowej. Choć tempo wzrostu kształtuje się na nieco niższym poziomie wobec wyników z IV kw. 2016 r. oraz I kw. 2017 r., to w dalszym ciągu dynamika wzrostu aktywności w przemyśle pozostaje silna, czemu sprzyja stabilny wzrostu popytu zagranicznego oraz konsumpcji prywatnej jak również stopniowo przyspieszający popyt inwestycyjny. Czynnikiem, który może z kolei zaniżać wzrost aktywności w przemyśle w porównaniu z sytuacją z przełomu roku jest potencjalne ograniczenie
dotychczasowej kumulacji zapasów (silnie pozytywna kontrybucja zapasów we wzrost PKB w minionych trzech kwartałach). Dane dot. produkcji budowlano-montażowej, w tym dane oczyszczone z wahań sezonowych w maju zaskoczyły nieco in minus. Wyhamowanie wzrostu produkcji budowlanej w ujęciu danych uśrednionych oraz oczyszczonych z wahań sezonowych może wskazywać na jedynie okresowy, aż tak dynamiczny wzrost produkcji na przełomie roku. Biorąc pod uwagę skalę odbicia aktywności w budownictwie wobec bardzo słabych danych z 2016 r. oczywiście nie można mówić o sygnałach spowolnienia, raczej o nieco tylko wolniejszym tempie odbicia aktywności. Efekty sezonowe będą wpływać na utrzymanie wysokiej zmienności dynamiki produkcji w przemyśle także w czerwcu, tym razem ponownie negatywnie z uwagi na niższą liczbę dni roboczych. Szacujemy wstępnie, że dynamika produkcji obniży się w kierunku 3,0% r/r. Z kolei w przypadku produkcji budowlano-montażowej możliwa jest stabilizacja wyników produkcji na poziomie blisko 10,0% r/r. Po
dwóch miesiącach słabszych danych (w ujęciu danych oczyszczonych z wahań sezonowych) prawdopodobna jest lekka poprawa wyników w warunkach utrzymującego się stopniowego ożywienia aktywności w budownictwie. Te efekty w połączeniu z bardzo niską bazą odniesienia sprzed roku, powinny okazać się silniejsze wobec efektu liczby dni roboczych. Opublikowane dane za dwa miesiące II kw. wspierają nasze założenia dot. czynników okresowych dodatkowo poprawiających (poza trwałym efektem poprawy aktywności) wyniki aktywności krajowej gospodarki na początku br. Te efekty, jak również potencjalne ograniczenie kumulacji zapasów oraz wyraźne przesunięcia w zakresie ścieżki dochodów (odmienne niż przed rokiem terminy wypłat dopłat bezpośrednich dla rolników) są przesłanką oczekiwanego przez nas spadku dynamiki PKB w II kw. w kierunku 3,6% - 3,7% r/r wobec wzrostu o 4,0% r/r w I kw., pomimo utrzymującej się korzystnej sytuacji cyklicznej. W maju efekty sezonowe pozytywne dla wyników sprzedaży detalicznej. W maju sprzedaż
detaliczna w ujęciu realnym wzrosła o 7,4% r/r wobec wzrostu o 6,7% r/r w kwietniu. Wynik sprzedaży był niższy od naszej prognozy 8,0%) oraz nieznacznie niższy od mediany prognoz rynkowych (7,6% r/r wg ankiety Parkietu). W maju czynnikiem pozytywnie wpływającym na wyniki sprzedaży detalicznej był efekt wyższej liczby dni handlowych, podczas gdy w kwietniu ten efekt zaniżał wyniki sprzedaży. Jednocześnie czynnikiem łagodzącym skalę wzrostu dynamiki majowej wobec kwietniowej było wygaśnięcie w maju efektu kwietniowego wyższego wzrostu sprzedaży żywności oraz sprzedaży w supermarketach (kategoria pozostała sprzedaż w niewyspecjalizowanych sklepach) w okresie Świąt Wielkanocnych. Wyłączając zmienność danych z tytułu efektów sezonowych, dane majowe wskazują na utrzymanie solidnego wzrostu sprzedaży detalicznej, wskazującego na korzystną koniunkturę w handlu, co jest spójne z utrzymującą się korzystną sytuacją gospodarczą i dobrymi perspektywami konsumpcji prywatnej. Czerwiec będzie kolejnym miesiącem spadku
dynamiki sprzedaży detalicznej w kierunku 5,0% - 6,0% r/r tym razem z uwagi na negatywny wpływ czynnika liczby dni handlowych. Ponadto od czerwca na roczny wzrost sprzedaży będzie zapewne coraz silniej wpływał wyraźny wzrost bazy odniesienia dla kategorii sprzedaży paliw. Ten efekt będzie w kolejnych miesiącach br. oddziaływał coraz silniej. Efekty zmian przepisów podatkowych oraz ograniczenia szarej strefy skutkowały bowiem bardzo silnym wzrostem dynamiki sprzedaży tej kategorii (zdecydowanie silniejszy wzrost wobec wyników sprzedaży ogółem) od połowy 2016 r. W kolejnych miesiącach II poł. br. oczekujemy także stopniowego spadku dynamiki sprzedaży detalicznej z uwagi na zakładany solidny spadek dynamiki realnych dochodów gospodarstw domowych od II kw. 2017 r. (głównie silne przesunięcia dochodów rolników, ograniczenie dalszego wzrostu dynamiki dochodów z tytułu świadczeń społecznych oraz rosnąca inflacja ograniczająca siłę nabywczą dochodów). Skala tego spowolnienia będzie z kolei zależała od weryfikacji
tezy, czy solidne odbicie dynamiki sprzedaży i konsumpcji prywatnej w I kw. 2017 r. wynikało wyłącznie z efektu opóźnień wpływu silnego impulsu dochodowego (wypłata świadczeń w ramach programu ,,Rodzina 500+") na konsumpcję prywatną (w 2016 r. dynamika konsumpcji nieco rozczarowała jak na siłę wzrostu dochodów), czy też na te dane wpłynęła kumulacja wcześniejszej wypłaty dopłat bezpośrednich dla rolników (co skutkuje dużo słabszymi danymi dot. dochodów w połowie br.)" - - główny ekonomista BOŚ Banku Łukasz Tarnawa
"W maju br. produkcja przemysłowa w cenach stałych zwiększyła się o 9,1% r/r, a zatem zarówno powyżej naszej prognozy (7,2% r/r), jak i konsensu rynkowego 8,5% r/r. Miesiąc wcześniej, tj. w kwietniu produkcja przemysłowa skurczyła się o 0,6% r/r. Tak duże zmiany dynamiki produkcji przemysłowej wynikają w znaczącym stopniu z różnicy w liczbie dni roboczych. O ile w kwietniu br. mieliśmy od dwa dni robocze mniej niż przed rokiem, to w maju br. liczba dni roboczych była identyczna jak w 2016 r. Po wyeliminowaniu czynników sezonowych produkcja przemysłowa w maju zwiększyła się realnie o 6,5% r/r wobec jej wzrostu o 4,0% r/r w kwietniu. Wielkość produkcji w głównej sekcji, czyli w przetwórstwie przemysłowym, zwiększyła się maju o 9,5% r/r, podczas gdy w kwietniu br. spadła o 0,8% r/r. Warto zwrócić uwagę na szczególnie wysoka dynamikę produkcji w sekcjach, których kondycja jest bezpośrednio uzależniona od dynamiki procesów inwestycyjnych: produkcja wyrobów z metali zwiększyła się o 16,8% r/r, wyrobów z
pozostałych surowców niemetalicznych (w tym cementu) o 14,1% r/r, a wyrobów z metali o 13,4% r/r. W maju silnie wyhamowała dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu: do 2,5% r/r wobec 4,2% r/r w kwietniu (4,3% r/r przed rewizją). Pomimo wysokiej dynamiki produkcji w sekcjach związanych z budownictwem, produkcja budowlana w cenach stałych wzrosła w maju o 8,4% r/r, a zatem poniżej naszej prognozy (12,1% r/) i konsensusu rynkowego (11,8% r/r) wobec 4,3% w kwietniu. Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym dynamika produkcji budowlanej obniżyła się z 9,2% r/r do 6,2% r/r. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w maju o 8,4% r/r wobec 8,1% r/r w kwietniu, a zatem poniżej naszej prognozy (9,7% r/) i konsensusu rynkowego (9,0% r/r). W cenach stałych sprzedaż detaliczna wzrosła w maju o 7,4% r/r wobec 6,7% r/r w kwietniu. W porównaniu do kwietnia, nastąpiło wyhamowanie rocznych dynamik w cenach stałych sprzedaży żywności (do 2,1% r/r z 9,4% r/r w kwietniu) i sprzedaży w niewyspecjalizowanych
sklepach (do 5,6% r/r wobec 9,1% r/r w kwietniu), co było związane ze zwiększonymi zakupami wielkanocnymi w kwietniu. Odbiła także sprzedaż samochodów: o 6,0% r/r wobec spadku o 5,4% r/r w kwietniu. Dzisiejsze miesięczne dane z polskiej gospodarki wskazują na kontynuację dobrej koniunktury gospodarczej, zwłaszcza w tych sekcjach przemysłu, które są związane z aktywnością inwestycyjną. To wzmacnia naszą prognozę wzrostu inwestycji w II kw. br. w ujęciu rocznym o 3,3%. Sprzedaż detaliczna w cenach stałych także rośnie w dynamicznym tempie, co wskazuje na wciąż wysoki popyt gospodarstw domowych. Uważamy, że dzisiejsze dane nie zmieniają zasadniczo obrazu polskiej gospodarki, czyli kontynuacji ożywienia coraz silniej wspieranego inwestycjami" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski.
"Produkcja przemysłowa po spadku o 0,6% w kwietniu, w maju wzrosła o 9,1% r/r, wobec oczekiwań rynkowych na poziomie 8,5% i naszej prognozy 9,6%. Różnice w liczbie dni roboczych odegrały dużą rolę zarówno w przypadku załamania dynamiki w kwietniu jak i skali majowego odbicia. Wzrost produkcji oczyszczony z czynników sezonowych wyniósł w maju 6,5% r/r, podczas gdy w kwietniu było to 4%. Rozczarowująco wypadła za to produkcja budowlana rosnąc o 8,4% r/r, gdy rynek liczył na 13% a my prognozowaliśmy 16,2%. Po usunięciu efektu dni roboczych widać, że w maju w skali miesiąca dokonał się spadek aż o 3,2% (największy od czerwca 2016). Słaby wynik produkcji budowlanej to kolejna informacja z gospodarki wskazująca na to, że ożywienie w inwestycjach może się opóźnić. Sprzedaż detaliczna wzrosła realnie o 7,4% r/r, co było nieco poniżej oczekiwań rynkowych, ale naszym zdaniem potwierdza wciąż niezłą kondycję popytu konsumpcyjnego. W sumie, majowe dane sugerują naszym zdaniem, że tempo wzrostu gospodarczego w II
kwartale br. może być nieco słabsze niż w I kw., ale nadal zakładamy, że w całym roku możliwy jest wzrost o niemal 4%. Takie dane nie zmienią zapewne poglądu RPP na perspektywy polityki pieniężnej" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK.
"Zgodnie z danymi GUS produkcja sprzedana przemysłu w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zwiększyła się w maju o 9,1% r/r wobec spadku o 0,6% w kwietniu, co było powyżej naszej prognozy (8,9%) i konsensusu rynkowego (8,6%). Główną przyczyną silnego wzrostu dynamiki produkcji pomiędzy kwietniem a majem była korzystna różnica w liczbie dni roboczych (w maju br. liczba dni roboczych była o 1 większa niż w 2016 r., podczas gdy w kwietniu br. była ona o 2 niższa niż przed rokiem). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w maju o 1,2% m/m wobec spadku o 1,2% w kwietniu, co sygnalizuje powrót ożywienia aktywności w przemyśle. W maju odnotowano wysoką na tle innych kategorii dynamikę produkcji w branżach: "metale" (16,8% r/r), "wyroby z pozostałych surowców niemetalicznych" (14,1% r/r), "wyroby z metali" (13,4% r/r) i "wyroby z gumy i tworzyw sztucznych" (16,6% r/r), co wskazuje na pozytywny wpływ ożywienia w budownictwie na branże wytwarzające towary
stanowiące wsad do produkcji budowlano-montażowej. Ponadto, podobnie jak w okresie styczeń-kwiecień, w maju odnotowano wysoką dynamikę produkcji w branżach ze znaczącym udziałem eksportu w przychodach ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów: "urządzenia elektryczne" (13,1% r/r) oraz "pojazdy samochodowe, przyczepy i naczepy" (11,8%). Dane te są zgodne z naszym scenariuszem, zgodnie z którym ożywienie w światowej wymianie handlowej oddziałuje w kierunku zwiększenia popytu na polski eksport do strefy euro i wzrostu aktywności w przetwórstwie przemysłowym. Według danych GUS produkcja budowlano-montażowa zwiększyła się w maju o 8,4% r/r wobec wzrostu o 4,3% w kwietniu. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja w budownictwie zmniejszyła o 3,2% m/m. Do zwiększenia aktywności w budownictwie przyczyniły się wspomniana wyżej różnica w liczbie dni roboczych i ustąpienie anomalii pogodowych obserwowanych w kwietniu (por. MAKROpuls z 20.05.2017). Czynnikiem ograniczającym przyspieszenie produkcji w
maju było niższe tempo wzrostu (3,3% r/r wobec 14,0% w kwietniu) w kategorii "roboty budowlane specjalistyczne". W pozostałych dwóch działach budownictwa odnotowano natomiast wysokie tempo wzrostu produkcji - "obiekty inżynierii lądowej i wodnej" (25,8% r/r) oraz "wznoszenie budynków" (10,7%). Biorąc pod uwagę charakter prac zaliczanych do pierwszej z tych trzech kategorii (m.in. prace związane z przygotowaniem terenu pod budowę oraz roboty wykończeniowe), które w dużym stopniu są uzależnione od aktywności w pozostałych dwóch działach uważamy, że spadek dynamiki tej składowej miał charakter przejściowy. Przewidujemy, że w kolejnych miesiącach produkcja budowlano-montażowa znajdzie się w trendzie wzrostowym, co będzie związane z oczekiwaną przez nas rosnącą absorpcją środków unijnych, znaczącym zwiększeniem publicznych nakładów na infrastrukturę oraz ożywieniem w budownictwie mieszkaniowym. Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS liczona w cenach bieżących sprzedaż detaliczna w przedsiębiorstwach
zatrudniających powyżej 9 osób wzrosła w maju o 8,4% r/r wobec 8,1% w kwietniu, co było powyżej naszej prognozy (8,1%) i poniżej konsensusu rynkowego (9,0%). Liczona w cenach stałych sprzedaż zwiększyła się w maju o 7,4% r/r wobec 6,7% w kwietniu. W kierunku zwiększenia dynamiki sprzedaży w maju oddziaływało ustąpienie wpływu anomalii pogodowych obserwowanych w kwietniu br., które przyczyniły się do spowolnienia tempa wzrostu sprzedaży w kategoriach "włókno, odzież, obuwie" oraz "pojazdy samochodowe, motocykle i części" w kwietniu. W przeciwnym kierunku oddziaływały efekty kalendarzowe związane z późniejszymi niż przed rokiem świętami Wielkiejnocy. W maju odnotowano bowiem spadek dynamiki sprzedaży w kategoriach "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" oraz "niewyspecjalizowane sklepy" (głównie sklepy wielkopowierzchniowe). Majowe dane o sprzedaży są spójne z naszym scenariuszem obniżenia tempa wzrostu konsumpcji prywatnej w II kw. do 4,2% r/r wobec 4,7% r/r w I kw. br. Dane o produkcji przemysłowej i
budowlano-montażowej w okresie kwiecień-maj stanowią wsparcie dla naszej prognozy dynamiki PKB w II kw. 2017 r. (spadek do 3,9% r/r wobec 4,0% r/r w I kw.). Sumaryczny wpływ opublikowanych dziś danych jest w naszej ocenie neutralny dla złotego i rentowności polskich obligacji" -główny ekonomista Credit Agricole Krystian Jaworski.