Stronie popytowej na rynku złota pomogły opublikowane "minutes" z ostatniego posiedzenia Fed ws. stóp procentowych. Ich wydźwięk jest raczej gołębi: przedstawiciele Rezerwy Federalnej mniej zdecydowanie chcą podchodzić do kwestii podnoszenia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. W tej publikacji dali oni do zrozumienia, że są w stanie tolerować przez jakiś czas inflację wyższą od celu Fed.
Jednocześnie nie można zapominać, że mimo wszystko inwestorzy oczekują podwyżki stóp procentowych już na czerwcowym posiedzeniu Komitetu Otwartego Rynku, a sam Fed w swoich minutkach zasugerował taki zamiar. Jeśli więc ten scenariusz się zrealizuje, to może mieć on neutralny wydźwięk dla cen złota.
Z kolei amerykański dolar pozostaje silny, co negatywnie wpływa na cenę złota w dłuższej perspektywie. Jeśli natomiast chodzi o najbliższe wydarzenia, to cenotwórcze na rynku tego kruszcu są także informacje polityczne. Inwestorzy na rynku złota śledzą relacje pomiędzy przywódcami Stanów Zjednoczonych i Korei Północnej w kontekście niepewnej daty spotkania Donalda Trumpa i Kim Dzong Una w Singapurze. Złoto ma status "bezpiecznej przystani" na rynkach finansowych, więc oznaki ocieplenia tych relacji będą na jego cenę wpływały negatywnie, natomiast wszelkie spięcia na linii USA-Korea Północna będą odbijały się pozytywnie na cenach złota.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI