W wezwaniu na akcje Unipetrol PKN Orlen kupił ponad 31 proc. akcji. Do przejęcia całości czeskiej spółki brakuje już niewiele.
56 280 592 akcji czeskiego Unipetrol, stanowiących około 31,04 proc. kapitału zakładowego - tyle przejął PKN Orlen w wezwaniu. Cena za jedną akcję wyniosła 380 koron, a cena wszystkich kupionych akcji wyniosła około 3,5 mld zł. Orlen pokrył transakcję gotówką ze środków własnych oraz z dostępnego kredytu konsorcjalnego.
Wezwanie ogłoszone zostało jeszcze za kadencji poprzedniego prezesa Orlenu, Wojciecha Jasińskiego. Finalizacji dokona już nowy szef - Daniel Obajtek.
Wycena jednej akcji jest aż trzy razy wyższa niż Orlen płacił 12 lat temu. Wtedy na pakiet 62,99 proc. Unipetrolu polski koncern wydał 486 mln euro. W przeliczeniu według obecnego kursu euro daje to ponad 2 mld zł, czyli cała spółka była według tej wyceny warta 3,2 mld zł. Według teraz oferowanej ceny wartość spółki wynosi już 11,3 mld zł.
- Wzmocnienie pozycji PKN Orlen w akcjonariacie największego w Czechach koncernu rafineryjno-petrochemicznego jest zgodne ze strategią koncernu, zakładającą m.in. integrację aktywów rafineryjnych, wydłużenie łańcucha wartości w petrochemii oraz rozwój sieci detalicznej. Umożliwi ono efektywniejsze wykorzystywanie synergii w ramach Grupy Orlen i umocnienie jej pozycji konkurencyjnej - podano w komunikacie.
W wyniku rozliczenia transakcji PKN Orlen ma łącznie 170 507 091 akcji Unipetrol, stanowiących około 94,03 proc. kapitału zakładowego oraz głosów na walnym zgromadzeniu. Warunkiem sukcesu wezwania było przekroczenie 90 proc. Kluczowa dla transakcji była zgoda Paulinino Limited, posiadacza ponad 20 proc. akcji Unipetrolu.
W ramach transakcji rozliczono 826 zleceń sprzedaży od osób fizycznych będących akcjonariuszami Unipetrolu oraz 126 zleceń od osób prawnych, które łącznie stanowiły ok. 31,04 proc. udziałów. Po przeprowadzeniu wykupu dług netto koncernu pozostanie na bezpiecznym poziomie i nie powinien mieć wpływu na zmianę jego oceny ratingowej - podał Orlen.
- Obecna struktura własnościowa nie pozwala na osiąganie przez PKN Orlen pełnych korzyści z inicjowanych przez nas w Czechach działań, takich jak doskonalenie efektywności produkcyjnej, sprzedażowej, czy inwestycje w obszarze petrochemicznym. Dodatkowo, ze strony akcjonariuszy mniejszościowych pojawiają się odmienne oczekiwania w zakresie polityki dywidendowej - mówił w grudniu Wojciech Jasiński, prezes Orlenu.
Docelowo PKN Orlen zamierza kupić wszystkie akcje Unipetrolu i wycofać spółkę z praskiej giełdy.
W skład Unipetrol a.s. wchodzą rafinerie w Litvinowie i Kralupach, największa na lokalnym rynku sieć stacji paliwowych Benzina (400 stacji) oraz spółka Spolana, jedyny producent PCW i kaprolaktamu na tym rynku. Bardzo istotna jest część petrochemiczna firmy zlokalizowana w Litvinowie, gdzie obecnie realizowana jest największa w historii Czech inwestycja petrochemiczna, w instalację do produkcji polietylenu.