Podczas piątkowej sesji na Wall Street przeważały spadki, ale indeks Dow Jones Industrial w drugiej części dnia wyszedł na plus i wyznaczył trzeci dzień z rzędu swój historyczny rekord.
Na zamknięciu sesji w piątek Dow Jones Industrial wzrósł o 0,15 proc. do 21 830,31 pkt. Nasdaq Composite spadł o 0,12 proc. do 6374,68 pkt. a S&P500 stracił 0,13 proc., kończąc dzień na poziomie 6374,68 pkt.
Głównym powodem spadku indeksu S&P500 były słabsze od oczekiwań wyniki Amazona, którego akcje spadły o 2,5 proc. W przypadku Dow Jones Industrial największy wpływ na wzrost miał Chevron (+1,9 proc.) - w tym przypadku wyniki drugiego kwartału były lepsze od oczekiwań. Dzięki temu DJIA trzeci dzień z rzędu wyznaczył historyczny rekord.
Wyniki spółek generalnie są bardzo pozytywne. W połowie sezonu wyników prognoza Thomson Reuters wskazuje na ich wzrost dla spółek z indeksu S&P500 o 10,8 proc. w drugim kwartale.
- Sądzę, że po takiej serii zwycięstw można wyczekiwać problemów, nawet mimo to, że dane są dobre - powiedział agencji Reuters Bruce McCain, główny strateg inwestycyjny w Key Private Bank w Cleveland.
Notowania w piątek na Wall Street src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1501164000&de=1501250400&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&tid=0&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
W centrum uwagi inwestorów znalazło się pierwsze wyliczenie PKB w USA za drugi kwartał. Wskaźnik wzrósł o 2,6 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk, a analitycy spodziewali się wzrostu o 2,7 proc.
W pierwszym kwartale 2017 roku PKB w Stanach Zjednoczonych wzrósł o 1,2 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk po korekcie, wobec 1,4 proc. przed korektą.
Bazowy deflator PCE - czyli miara inflacji, którą Fed bierze w pierwszej kolejności pod uwagę przy decyzjach o polityce pieniężnej - wzrósł o 0,9 proc., wobec wzrostu o 1,8 proc. w pierwszym kwartale po korekcie z 2 proc. Tu oczekiwano odczytu na poziomie 0,7 proc.