Kontrolowany przez państwo PKN Orlen od października do grudnia odnotował 804 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. To oznacza znaczący spadek wyników w porównaniu z analogicznym okresem 2017 roku, gdy spółka zarobiła na czysto prawie 1,6 mld zł. Zysk operacyjny wyniósł 1,2 mld zł wobec prawie 2 mld zł zysku rok wcześniej.
Zyski mocno spadły, choć sprzedaż koncernu zdecydowanie rośnie. Przychody na poziomie całej grupy wzrosły o niecałe 5 mld zł do 29,4 mld zł.
Choć na publikację całorocznego, obszernego raportu finansowego zarząd PKN Orlen ma jeszcze czas, znamy już bilans głównych pozycji finansowych. W całym 2018 roku spółka miała 5,46 mld zł zysku netto w porównaniu z 6,65 mld zł rok wcześniej.
Podobnie jak w porównaniu kwartalnych statystyk, również na poziomie całego roku wzrosła sprzedaż p z 95,36 do 109,7 mld zł.
- Osiągnęliśmy dobre wyniki działając w bardzo wymagającym otoczeniu makroekonomicznym, czego przykładem był średnioroczny wzrost cen ropy naftowej o ponad 30 proc. Osiągnięte rezultaty pokazują jak istotne są konsekwencja w działaniu i skuteczne zarządzanie na różnych szczeblach organizacji. To, z czego jesteśmy jednak szczególnie dumni, to fakt, że w tym czasie podjęliśmy szereg niezwykle istotnych decyzji biznesowych, które w długiej perspektywie będą wzmacniać pozycję koncernu na konkurencyjnym rynku, a także pozytywnie wpłyną na rozwój polskiej gospodarki - komentuje Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Szef paliwowego koncernu podkreśla, że do najbardziej strategicznych decyzji należało rozpoczęcie procesu fuzji z Grupą Lotos oraz wdrożenie Programu Rozwoju Petrochemii.
Na koniec roku zadłużenie netto PKN Orlen wynosiło 5,6 mld zł, natomiast dźwignia finansowa utrzymywała się - jak podkreśla zarząd - na bezpiecznym poziomie 15,7 proc.
Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl