Przychody Wojasa ze sprzedaży wyniosły we wrześniu 25,8 mln zł. Natomiast przychody tylko ze sprzedaży detalicznej wyniosły 16,1 mln zł i były niższe o 23 proc. w porównaniu z wrześniem ubiegłego roku.
Z kolei od początku roku, czyli w okresie styczeń – wrzesień, przychody ze sprzedaży wyniosły 169,8 mln zł i były o 17 proc. niższe niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Po wybuchu pandemii cała branża odzieży i obuwia ucierpiała, m. in. w wyniku zamknięcia galerii w trakcie lockdownu. Po odmrożeniu segment modowy zaczął stopniowo odrabiać straty. Pod koniec wakacji pod względem obrotów tracił niespełna 10 proc. wobec początku roku, co jest jednym z najlepszych wyników, biorąc pod uwagę inne branże, wynika z raportu EY "Czy w pandemii centra są handlowe?”.
Według raportu szybkość odrabiania strat zależy także od lokalizacji sklepu. Zdecydowanie szybciej poziom obrotów wracał do sytuacji sprzed pandemii w obiektach typu convenience, czy niższych generacjach centrów handlowych. To z kolei wskazuje, że dużo szybciej wracamy do zakupów w tańszych konceptach modowych.
Mimo optymistycznych wniosków, jakie płyną dla branży modowej z raportu EY, najnowsze dane o wydatkach klientów Banku Pekao (obejmujące okres z nowymi restrykcjami) pokazują, że w tym roku nie widać sezonowego wzrostu sprzedaży odzieży i obuwia.
Restrykcje, a także sytuacja gospodarcza w kraju wpłynęła na wiele branż. Miała także przełożenie na ceny. Według danych GUS, średni poziom cen odzieży i obuwia we wrześniu spadł o 2 proc. w porównaniu z wrześnie ubiegłego roku. W tym samym czasie średni poziom cen w Polsce wzrósł o 3,2 proc.