Rząd zdecydował, że obniżona stawka VAT na żywność będzie obowiązywać tylko do 31 marca. To oznacza, że od 1 kwietnia stawki na niektóre towary żywnościowe wrócą do poziomu sprzed 1 lutego 2022 roku.
Aby sklepy mogły wznowić działalność po świątecznym weekendzie, w wielu przypadkach konieczne będzie przestawienie ustawień kas fiskalnych w czasie świąt. Jeżeli przedsiębiorca nie zdecyduje się na taki krok, będzie zmuszony do wstrzymania sprzedaży do momentu wprowadzenia odpowiednich zmian - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przedsiębiorcy skarżą się, że decyzje o powrocie do starych stawek zostały ogłoszone zbyt późno. Zniesienie zerowej stawki VAT na żywność tuż przed świętami, to - ich zdaniem - fatalny pomysł.
Problem nie dotyczy jedynie dużych sieci handlowych i dyskontów, gdzie zmianami zajmą się zespoły IT. Trudności najbardziej uderzą w mniejszych sprzedawcow, którzy nie są w stanie samodzielnie przestawić kasy fiskalnej i muszą polegać na serwisach - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
- Nie będziemy mogli otworzyć sklepu we wtorek po świętach - przyznaje w rozmowie z "DGP" pracownik małego sklepu mięsnego.
Ministerstwo Finansów zdecydowało, że zerowa stawka VAT na żywność nie zostanie przedłużona. A to oznacza, że już od 1 kwietnia żywność znów będzie objęta 5 proc. VAT. Zmiana dotyczy konkretnej - długiej listy produktów.
Decyzja wpłynie na ceny tych produktów spożywczych:
- zboża,
- pieczywa cukiernicze,
- warzywa oraz niektóre korzenie i bulwy,
- przetwory z warzyw, owoców, orzechów,
- jadalne mięso i podroby, jelita, pęcherze i żołądki zwierząt (z wyjątkiem rybich),
- jadalne ryby i skorupiaki, mięczaki i pozostałe bezkręgowce wodne - z wyłączeniem homarów i ośmiornic,
- przetwory z mięsa, ryb, skorupiaków, mięczaków itp.,
- jaja,
- miód naturalny,
- mleko początkowe, preparaty do dalszego żywienia niemowląt, mleko modyfikowane dla dzieci,
- tłuszcze i oleje pochodzenia zwierzęcego oraz roślinnego,
- owoce i orzechy,
- słód,
- skrobie, inulina, gluten pszenny,
- nasiona i owoce oleiste,
- przetwory ze zbóż, mąki, skrobi lub mleka,
- zupy i buliony i preparaty do nich,
- lody,
- tłuszcze złożone z produktów roślinnych lub zwierzęcych,
- wody: mineralne, gazowane, aromatyzowane,
- napoje bezalkoholowe (z wyłączeniem soków owocowych, z orzechów i warzywnych),
- dietetyczne środki spożywcze specjalnego przeznaczenia medycznego.
Zmiany w kasach fiskalnych musi wprowadzić kilkaset tysięcy przedsiębiorców, którzy oferują produkty pierwszej potrzeby. Przedsiębiorcy mogliby przestawić kasy np. już w Wielki Piątek, a nawet wcześniej, ale wówczas do 1 kwietnia br. nie mogliby prowadzić działalności. A przedświąteczne dni to dla nich czas żniw. Aby więc 2 kwietnia br. od rana wznowić swoją działalność, musieliby wprowadzić zmiany w niedzielę lub w świąteczny poniedziałek - informuje "DGP".
Właściciele sklepów muszą przestawić kasy
Właściciele sklepów mogliby sami przestawiać kasy, ale rzadko się na to decydują. Nie potrafią tego robić i boją się konsekwencji ewentualnych błędów. Dlatego w wyspecjalizowanych serwisach już rozdzwoniły się telefony. Trzeba się więc liczyć z przestojami w działalności tuż po świętach - czytamy w dzienniku.
Zdaniem Polskiej Izby Handlu odpowiednio długie okresy przygotowawcze przed wejściem w życie powinny dotyczyć wszystkich regulacji istotnych dla gospodarki, a tak ważne postanowienia jak te dotyczące nieprzedłużenia obowiązywania zerowego podatku VAT na żywność nie powinny być ogłaszane na dwa tygodnie przed wygaśnięciem rozporządzenia.