W resorcie klimatu trwają prace nad projektem ustawy, która ma poprawić funkcjonowanie polskich parków narodowych, wpłynąć na poprawę ich sytuacji finansowej, a także przyczynić się do podwyżek wynagrodzeń pracujących w nich osób.
Jednym z jej elementów będzie możliwość organizowania przez parki przetargów ograniczonych na dzierżawę nieruchomości - m.in. łąk, które mogą być wykorzystane przez rolników do wypasu zwierząt hodowlanych czy pozyskiwania pasz.
Obecnie przetargi nie mogą być ograniczane, przez co - jak mówiła wiceminister Golińska - zamiast lokalnego rolnika wygrywa je np. prawnik z Warszawy czy Poznania, który później nie wykorzystuje dzierżawionych terenów zgodnie z przeznaczeniem.
Zmiany dotkną też pracowników parków, którzy mają otrzymać status służb i różne przywileje, m.in. ulgi podatkowe.
- Chcielibyśmy też, żeby osoby zatrudnione w parkach nosiły jednakowe umundurowanie, żeby stały się elitą w naszym kraju - powiedziała Golińska.
Jak twierdzi wiceminister, nowe przepisy mają istotnie zwiększyć finansowanie parków z budżetu państwa, a także uprościć proces korzystania z Funduszu Leśnego.
W ustawie przewidziano też możliwość finansowania parków ze środków NFOŚiGW oraz nowego funduszu rezerwowy parków narodowych, który ma być tworzony z odpisów od dochodów parków narodowych.
- Środki z tego funduszu będą mogły być przeznaczane na pomoc innym parkom, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej np. z uwagi na sytuacje losowe - wyjaśniła Golińska.
W Polsce działają 23 parki narodowe. Największy z nich to Biebrzański Park Narodowy, zajmujący powierzchnię prawie 600 km kw., a najmniejszy - Ojcowski Park Narodowy o powierzchni nieco ponad 21,5 km kw.
Parki zlokalizowane są w 11 województwach i zajmują łącznie powierzchnię prawie 3,3 tys.