Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

400 tys. laptopów dla uczniów. Szkoły i samorządy czekają na sprzęt

78
Podziel się:

We wrześniu do wszystkich czwartoklasistów ze szkół państwowych i prywatnych mają trafić laptopy, za które zapłaci państwo. Chodzi o blisko 400 tys. urządzeń. Samorządy podkreślają, że jest to gigantyczne przedsięwzięcie i czekają na wytyczne, w jaki sposób uczniowie mają odbierać laptopy.

400 tys. laptopów dla uczniów. Szkoły i samorządy czekają na sprzęt
Laptopy dla uczniów będą patriotyczne. We wrześniu sprzęt trafi do uczniów (gov.pl, polska press, East News)

W drugiej połowie kwietnia otwarto oferty w przetargu, który w opinii ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego "jest największym tego typem konkursem ofert na świecie". Najtańszą ofertę złożyła firma X-Kom, która zaoferowała dostarczenie laptopów w cenie 2952 zł brutto za sztukę. Jeszcze pod koniec lipca minister Cieszyński zapowiadał, że resort jest "w przededniu podpisania umów ramowych".

Jak pisaliśmy na money.pl wszystkie komputery będą patriotyczne – na sprzęcie musi pojawić się grawerunek w postaci wizerunku orła (ustalonego dla godła Rzeczypospolitej Polskiej). Natomiast napis "Rzeczpospolita Polska" zostanie umieszczony wewnątrz obudowy laptopa (czyli w pustej przestrzeni pod klawiaturą). Wygrawerowany znak i napis muszą być czytelne dla odbiorcy i wyraźnie widoczne.

Laptopy dla uczniów co roku

Rząd zapowiedział, że laptopy każdego roku będzie kupować resort cyfryzacji. Następnie sprzęt będzie przekazywany rodzicom uczniów za pośrednictwem organu prowadzącego szkołę, na podstawie umowy przekazującej laptop na własność albo umowy użyczenia – zgodnie z preferencjami rodziców. Sprzęt zostanie przekazany uczniom do 30 września w roku szkolnym, w którym uczniowie rozpoczęli naukę w IV klasie.

"Zgodnie z przepisami ustawy sprzęt przekazany uczniowi stanowi własność jego rodziców. Nie może być on przedmiotem jakichkolwiek czynności rozporządzających w okresie pięciu lat od dnia przyjęcia go na własność" - czytamy w komunikacie resortu. 

Natomiast jeżeli rodzice odmówią przyjęcia laptopa na własność, wówczas właścicielem laptopa staje się organ prowadzący szkołę, który przekazuje uczniowi sprzęt na podstawie umowy użyczenia zawartej z rodzicami tego ucznia.

Laptopy trafią prosto do szkół

Samorządowcy podkreślają, że dostarczenie prawie 400 tys. urządzeń to nie lada wyzwanie. Po rozmowach z rządem okazało się, że laptopy trafią prosto do szkół, a do ich odbioru upoważniony zostanie dyrektor placówki.

To oznacza, że samorządy nie będą ewidencjonować sprzętu jako swojego majątku, nie będą również zbierać danych rodziców, którzy odbiorą sprzęt - informuje portalsamorzadowy.pl.

Procedura będzie maksymalnie uproszczona - kurier, tak jak w przypadku każdej dostawy, będzie tylko sprawdzał, czy dyrektor, który ten sprzęt odbiera, jest osobą właściwą - powiedział Marek Wójcik, przedstawiciel samorządowców w rozmowach z rządem.

Nadal jednak nie wiadomo, w jaki sposób laptopy trafią do rąk uczniów. Zasady muszą zostać wypracowane jeszcze w tym miesiącu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(78)
WYRÓŻNIONE
MONZA
rok temu
Panie Cieszyński żarty na bok. Za te laptopy zapłacą podatnicy bo wy nie macie żadnych tzw. rządowych pieniędzy mimo, że czerpiecie z tego garnuszka pełnymi garściami by jak najszybciej napchać sobie kieszenie. To jedno a drugie to jakoś dziwnym trafem firma która wam te laptopy sprzedaje należy do pańskiego i Morawieckiego kolesia co nie stawia was wszystkich w zbyt pozytywnym świetle. Wiadomo swoi muszą zarobić. A że wasz koleś przy okazji jest właścicielem Rakowa to już kombinowaliście jak tu mu dać kilkadziesiąt dużych baniek niby na stadion dla klubu. Niestety, ale takie wałki u was w pisie to już dzisiaj norma.
kasa
rok temu
od kogo kupią te laptopy, od narciarza czy od handlarza bronią
Jadio
rok temu
To potężna ustawka… z-koń się niezłe dorobi… każdy normalnie myślący zakup takiej ilośći negocjowaly tylko bezposrednio z producentami nie z pośrednikiem…
NAJNOWSZE KOMENTARZE (78)
Joon
rok temu
Ja jakos wątpię żeby te komputery były tyle warte jak piszą.
Elkaelka
rok temu
A za prąd i za internet minister zapłaci?
Romek
rok temu
To jest MIŚ na miarę naszych czasów. Robisz misia za kilka baniek, który gnije (czyt. laptopy, które się psują), robisz protokół zniszczenia (czyt. laptopy się psują i trzeba je naprawiać), otrzymujesz odszkodowanie (czyt. firma sprzedająca laptopy naprawia je i robi kolejną kasę).
John Wick
rok temu
Inicjatywa dobra, ale jak znam nasz rząd, to: sprzęt kupiony za 1000zł wyceniony na 3000zł od firmy należącej do znajomego ministra. Podatnicy za to płacą, zyskami podzielą się kuzyn ministra z żoną wiceministra, a po roku laptopy zaczną się sypać, a za jego naprawę albo kupno nowych zapłacą rodzice. Przy okazji napychając kieszenie firmom informatycznym.
gość.
rok temu
O ile pamiętam to już taki jeden obiecywał komputery dla wszystkich uczniów.
...
Następna strona