Jak informuje portal wirtualnemedia.pl, ponad połowę wszystkich środków z abonamentu zgarnęła TVP. Telewizja Jacka Kurskiego otrzymała od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji 331,4 mln zł.
Znacznie mniej pieniędzy otrzymało Polskie Radio, bo "zaledwie" 159,3 mln zł. Drugie tyle przypadło regionalnym rozgłośniom.
650 mln zł z tytułu abonamentu to bardzo mało, biorąc pod uwagę, że jeszcze rok wcześniej kwota ta przekroczyła 740 mln zł, a w 2017 - prawie 750 mln zł. A przypomnijmy, że jest to wciąż opłata obowiązkowa.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Dodatkowo media publiczne otrzymały pieniądze z budżetu. Ponad 1,1 mld zł przypadło TVP, 60 mln zł Polskiemu Radiu a 72 mln - rozgłośniom regionalnym.
W tym roku Telewizja Polska i Polskie Radio również stratne nie będą. W ubiegłym tygodniu Sejm przegłosował bowiem rekompensatę w wysokości 2 miliardów złotych dla mediów publicznych.
Za przekazaniem pieniędzy mediom publicznym głosowało 232 posłów, przeciw było 220 parlamentarzystów. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Teraz ustawa trafi na biurko Andrzeja Dudy. Wystarczy jego podpis, aby do mediów publicznych popłynęły ogromne pieniądze.
Przypomnijmy - pod projektem ustawy, który trafił do Sejmu w grudniu ubiegłego roku, podpisała się grupa posłów PiS. 9 stycznia Sejm "przyklepał" ten projekt, a następnie trafił on do Senatu, gdzie większość ma opozycja.
Podczas senackich prac nad ustawą w izbie wyższej pojawił się prezes TVP Jacek Kurski, który argumentował, że pieniądze z rekompensaty na pewno zostaną dobrze spożytkowane. - Kategorycznie odrzucam tezę, jakoby Telewizja Polska uprawiała propagandę - mówił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl