Sabre Corporation rozwiązuje umowę dystrybucyjną z Aeroflotem, największym rosyjskim przewoźnikiem, który w większości należy do rządu - przekazała firma w komunikacie prasowym. Jednocześnie podjęła kroki w celu usunięcia treści dotyczących rosyjskich linii lotniczych ze swojego Globalnego Systemu Dystrybucji (GDS).
Aeroflot wyleci z GDS
Co to oznacza w praktyce? Sabre przekonuje, że przez tę decyzję klienci Aeroflotu nie będą mogli dokonywać rezerwacji lotów i ich zakupu na loty zagraniczne i krajowe.
- Sabre z coraz większym niepokojem obserwuje ewoluującą sytuację na Ukrainie - mówi Sean Menke, dyrektor generalny Sabre. - Sprzeciwiamy się temu konfliktowi militarnemu. Przestrzegamy i będziemy przestrzegać sankcji nałożonych na Rosję. Ponadto dzisiaj ogłosiliśmy, że Sabre rozwiązało umowę dystrybucyjną z Aeroflot, usuwając treści dotyczące przewoźnika z naszego GDS - dodaje, cytowany w komunikacie.
Firma podkreśla, że będzie "monitorować bieżącą sytuację" i dokona oceny, czy mogłaby podjąć dodatkowe działania, "biorąc pod uwagę względy prawne i wszelkie środki zaradcze". Oprócz tego przekazała również milion dolarów na rzecz Polskiego Czerwonego Krzyża.
Zamknięte niebo dla Aeroflotu
Przed kilkoma dniami Unia Europejska podjęła decyzję o zamknięciu swojej przestrzeni powietrznej dla samolotów rosyjskich - Nasza przestrzeń powietrzna jest zamknięta dla Rosji. Dotyczy to też czarterów, jak i prywatnych samolotów oligarchów - przekazała szefowa KE Ursula von der Leyen.
W praktyce oznacza to, że niebo nad państwami UE jest zamknięte dla samolotów z Rosji. Nie dotyczy to jednak wszystkich maszyn. W money.pl informowaliśmy, że od tego zakazu są wyjątki i loty odbywają się na podstawie zezwoleń.
Są jednak przewoźnicy, którzy postanowili wykorzystać nadarzającą się okazję. W ostatnich dniach Turkish Airlines zwiększył liczbę połączeń z trzema miastami rosyjskimi - informuje portal rynek-lotniczy.pl.