Wysokie kary za nielegalne zatrudnienie cudzoziemca, niezapowiedziane kontrole Straży Granicznej, blokada pośredników wizowych – to sposoby na nadużycia - pisze w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".
Jak wskazała "Rzeczpospolita", "Polska wydaje najwięcej wiz pracowniczych w UE, ale nie kontroluje, ilu cudzoziemców rzeczywiście w kraju podjęło pracę, jakie są ich kwalifikacje i czy takich nasz rynek pracy potrzebuje".
"Polski system wizowy oparty w dużej mierze na firmach pośredniczących stał się przepustką do wjazdu do Europy pod pretekstem pracy zarobkowej – patologie ujawniła afera wizowa, którą dziś rozlicza prokuratura i sejmowa komisja śledcza" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szykują się zmiany
Gazeta informuje, że "rząd szykuje zmianę przepisów (w ramach przygotowywanej dużej reformy), które mają ograniczyć nadużycia, ale też zwiększyć ochronę pracowników cudzoziemców przed nieuczciwymi pracodawcami – znajdą się one w nowej ustawie o dostępie cudzoziemców do rynku pracy Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej". "Zapowiedź zmian znalazła się w tzw. białej księdze na temat wyeliminowania nieprawidłowości w systemie wizowym RP" - dodano.
Gazeta wskazuje, że "powiaty będą mogły tworzyć listy zawodów i rodzajów pracy, w których nie będą wydawane zezwolenia na pracę cudzoziemcom". "Wprowadzone zostaną obowiązkowe przesłanki odmowy udzielenia zezwolenia na pracę – gdy firma została założona lub działa głównie w celu ułatwiania wjazdu obywatelom państw trzecich. Wojewoda odmówi wydania zezwolenia na pracę cudzoziemca, gdy spółka nie prowadzi faktycznie żadnej działalności gospodarczej, a uzyskuje przychody wyłącznie z odpłatnego ułatwiania cudzoziemcom uzyskania dokumentów legalizujących ich pobyt i pracę w Polsce i strefie Schengen. Rząd wprowadzi ograniczenia także dla firm z biur wirtualnych lub które dopiero co powstały" - czytamy.
Ograniczony outsourcing pracowniczy
Ograniczony będzie także tzw. outsourcing pracowniczy, służący do omijania przepisów. "Zaostrzone będą sankcje za nielegalne zatrudnienie cudzoziemców i przekazywanie nieprawdziwych danych – wysokość kary grzywny określi sąd proporcjonalnie do liczby nielegalnie zatrudnionych" - czytamy.
"Wszystkie zezwolenia na pracę, także oświadczenia, będą trafiały do systemu informatycznego i będą monitorowane – dostęp do baz danych ma mieć PIP i Straż Graniczna" - pisze gazeta.