Wcześniej władze potwierdziły trafienia w obiekty infrastruktury w Dnieprze i obwodzie odeskim. Wybuchy słychać było w stolicy, w obwodach kijowskim, winnickim i żytomierskim.
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę
Władze Kijowa powiadomiły wstępnie o zestrzeleniu nad miastem dwóch rakiet manewrujących. Alarm obowiązuje na terytorium całej Ukrainy. Poinformowano o uruchomieniu systemów obrony przeciwlotniczej m.in. w Kijowie oraz obwodach - kijowskim, czerkaskim, charkowskim i lwowskim.
We wtorek rosyjskie wojsko wystrzeliło ponad 90 pocisków manewrujących typu Ch-101 i Kalibr, 77 z nich zniszczyły ukraińskie siły obrony - poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Był to największy atak Rosji na Ukrainę od wybuchu wojny.
Kreml najprawdopodobniej umyślnie zaplanował zmasowany atak rakietowy na Ukrainę w oczekiwaniu na wystąpienie Zełenskiego - podkreślają eksperci amerykańskiego Instytut Studiów nad Wojną (ISW)
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przemawiając na G20, prezydent Ukrainy przedstawił plan "ukraińskiej formuły pokoju" i propozycje rozwiązań, które mają go gwarantować. Wśród nich wymienił m.in. uwolnienie wszystkich jeńców i deportowanych, przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy, wycofanie rosyjskich wojsk i zakończenie działań bojowych.
ISW pisze, że rosyjskie środowisko internautów opowiadających się za wojną stwierdziło, że zmasowany ostrzał Ukrainy to rosyjska odpowiedź na "rusofobiczne" słowa Zełenskiego.
Zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, którego skutkiem miała być również eksplozja w Przewodowie na terenie Polski, ma na celu zniszczenie infrastruktury energetycznej Ukrainy i jej połączeń z sojuszniczymi krajami regionu.
Wybuch w Przewodowie. "Nieszczęśliwy wypadek"
We wtorek (15 listopada) o godz. 15.40 na wieś Przewodów w powiecie hrubieszowskim na Lubelszczyźnie spadł pocisk produkcji rosyjskiej. W wyniku eksplozji zginęło dwóch obywateli RP. Prezydent Andrzej Duda poinformował, że "absolutnie nic nie wskazuje, że zdarzenie w Przewodowie, to był intencjonalny atak na Polskę".
Jak mówił, najprawdopodobniej był to nieszczęśliwy wypadek. - Nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję, jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony - powiedział prezydent.