PKP PLK SA poinformowała na platformie X (dawniej Twitter), że doszło do włamania na kolejową częstotliwość w województwie zachodniopomorskim. Podczas ataku nadawany był sygnał radio-stop, który uruchamia awaryjne zatrzymanie pociągów w danym rejonie.
W trakcie ataku kolejarze w całej Polsce słyszeli komunikaty zatrzymujące pociągi, ale także hymn Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Awaria na kolei, w tle słychać hymn Rosji
W przesłanym komunikacie Magdalena Janus z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych S.A podała, że do nadawania sygnału radio-stop za pomocą radiotelefonu przez nieznanego sprawcę doszło w piątek o godzinie 21:23 na linii 273 odcinek Daleszewo – Szczecin Główny oraz na linii 351 odcinek Choszczno – Szczecin Główny. Sygnał był odbierany przez posterunki ruchu i maszynistów pociągów znajdujących się w tym obszarze.
Przedstawicielka przewoźnika zwróciła uwagę, że nie ma zagrożenia bezpieczeństwa pasażerów kolei. - Efektem tego zdarzenia są wyłącznie utrudnienia w kursowaniu pociągów - poinformowała. I dodała, że w wyniku nieuprawnionego nadania sygnału radio-stop, do godz. 23.30 ponad 20 pociągów było opóźnionych. Pojawiają się jednak informacje, że nie było to jedynie utrudnienie w kursowaniu pociągu.
Podczas awarii miało dojść do jeszcze jednego incydentu. "Kolejarze w całej Polsce słyszeli komunikaty zatrzymujące pociągi oraz... hymn Rosji. Podobne przypadki zarejestrowano w Szczecinie, Gdyni, Kołobrzegu, Ostrowie, Pleszewie, Pile, Gnieźnie." - napisał Krzysztof Łuksza, który demaskuje i nagłaśnia prorosyjskie działania.
Magdalena Janus z PKP odkreśliła, że o tym incydencie natychmiast powiadomiono odpowiednie służby, m.in. Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policję, straż ochrony kolei oraz przewoźników: PKP Intercity, Polregio, PKP Cargo.
Powołany został również specjalny zespół, składający się z przedstawicieli zarządcy infrastruktury i przewoźników, który na bieżąco monitoruje sytuację oraz czuwa nad bezpieczną i sprawną organizacją ruchu pociągów.