Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Natalia Stępień
|

Awantura o działkę. Sąsiedzkie porachunki na ogródkach

4
Podziel się:

Korzystanie ze wspólnej przestrzeni może powodować mniejsze i większe spory. Tak jest również w środowisku działkowców. - Dominuje myślenie na zasadzie "moja działka - moje królestwo" - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską, inspektor Dawid Kostkowski.

Awantura o działkę. Sąsiedzkie porachunki na ogródkach
Wychodząc w plener, czy to do ogrodu, czy to na działkę, otwieramy pole do kłótni między sąsiadami. (East News, Pawel F. Matysiak/REPORTER)

Działka kojarzy się z miejscem spokoju i relaksu, ze spędzaniem czasu w przyjaznej atmosferze. Jednak o spór sąsiedzki nietrudno. Każdy chce być panem swojego terenu. Wypoczywający w swoich ogrodach działkowych zobowiązani są dbać o ich wygląd, porządek i nie naruszać spokoju sąsiadów. Za śmiecenie, uporczywe hałasowanie czy inne wykroczenia grożą mandaty.

Najczęstszym problemem są drzewa, których gałęzie wychodzą na teren innej działki lub na teren wspólny - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Dawid Kostkowski, inspektor ds. inwestycji w Okręgu Małopolskim Polskiego Związku Działkowców w Krakowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Opalanie się podczas upałów. Te osoby absolutnie powinny unikać pełnego słońca

Jak wygląda rozwiązywanie sporów między działkowcami?

Ostatnio jeden z działkowców postawił ogrodzenie wokół swojej działki, które miało 103 cm wysokości, mimo że regulamin dopuszcza maksymalnie 100 cm. Zauważył to sąsiad i od razu to zgłosił. Musieliśmy zebrać komisję i przeprowadzić kontrolę. Takich spraw jest dość dużo - przyznaje Dawid Kostkowski.

Rodzinne Ogrody Działkowe składają się z działek położonych tuż obok siebie.

- Sąsiedzi często robią sobie po prostu na złość. Strach o to, że ktoś spryska nam rośliny szkodliwą substancją, nie bierze się znikąd. Nacięcia korzeni, podlewanie drzew wodą z octem. Ludzie potrafią wpaść na przeróżne pomysły, aby sobie dokuczyć. Irytację potrafi wywołać nawet fakt, że sąsiad w sobotę chce kopać sobie grządki. Wiele rzeczy bierze się z zazdrości - przyznaje Dawid Kostkowski.

Źródłem sporów mogą być:

  • zbyt głośne zachowanie dzieci;
  • wpadające na sąsiednią działkę dziecięce zabawki, np. piłka;
  • organizowanie imprez;
  • spożywanie alkoholu;
  • słuchanie głośnej muzyki;
  • rozpalanie grilla i intensywny zapach lub dym;
  • rozpalanie ogniska;
  • używanie głośnych narzędzi ogrodniczych

Odwiecznym problemem jest również spór o wystające gałęzie.

- Jako właściciel gruntu mamy prawo je obciąć. Ale tylko pod jednym warunkiem. Musimy wyznaczyć sąsiadowi, który jest właścicielem drzewa, racjonalny termin na ich usunięcie, np. siedem dni. Dopiero po tym czasie, w przypadku braku reakcji, możemy je usunąć - mówi portalowi WP.pl radca prawny Monika Urbanek, specjalizująca się w prawie rolniczym.

- Wiele spraw da się załatwić polubownie, ale niektórzy nie są gotowi na jakąkolwiek rozmowę. Często dochodzi nawet do interwencji policji - komentuje mówi w rozmowie z Wirtualną Polską - dodaje Monika Urbanek.

Zbiór zasad, których powinniśmy przestrzegać na działce

Szereg wykroczeń, które zdarzają się na terenach działkowych, może być karanych mandatami na podstawie kodeksu wykroczeń. W regulaminie ROD jest kilka punktów, wskazujących, jakie zachowania są pożądane, a które nie.

Działkowcom i innym osobom przebywającym na terenie ROD regulamin ROD zabrania:

1) Zanieczyszczania działek, alejek, dróg, rowów melioracyjnych, terenów przylegających do działki oraz otoczenia ogrodu wszelkimi odpadami;

2) Wrzucania do ogrodowych pojemników na śmieci części roślin oraz nie pochodzących z działki odpadów komunalnych;

3) Gromadzenia i przechowywania na działce przedmiotów niepotrzebnych do uprawy (korzystania z działki), a obniżających jej estetyczny wygląd, a także wszelkich odpadów, w tym nie pochodzących z działki;

4) Stawiania szop, komórek, toalet wolnostojących;

5) Spalania na terenie ROD wszelkich odpadów i resztek roślinnych;

6) Wjazdu na teren ROD osobowymi pojazdami mechanicznymi bez zgody walnego zebrania ROD;

7) Parkowania na terenie ROD, poza wyznaczonymi do tego celu miejscami postojowymi, wszelkich pojazdów mechanicznych bez zgody walnego zebrania ROD;

8) Mycia i naprawiania na terenie ROD - także na miejscach postojowych - wszelkich pojazdów mechanicznych;

9) Polowania, detonowania petard i innych ładunków wybuchowych oraz strzelania z wszelkiej broni, w tym także z pneumatycznej, na terenie ROD;

10) Wprowadzania i trzymania na terenie ROD psów bez smyczy i kagańca oraz stałego utrzymywania kotów i psów na działce;

11) Naruszania, zmieniania infrastruktury ogrodowej, a w szczególności budowania bram i furtek w ogrodzeniu zewnętrznym;

12) Sadzenia, a także usuwania drzew i krzewów na terenach ogólnych ROD;

13) Powadzenia na działce uprawy jednorodnej o charakterze produkcyjnym

Zabronione jest także umieszczanie na ogrodzeniach ostro zakończonych elementów, drutu kolczastego oraz innych podobnych wyrobów i materiałów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(4)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
undefined und...
2 tyg. temu
Niestety również mam bardzo halasliwych sąsiadów na działce ROD. Co weekend organizują głośne imprezy z muzyką, alkoholem. Potrafią też podczas zabawy detonować fajerwerki. Zwracanie uwagi, skarga do zarządu nie przynoszą rezultatu. Kilkakrotnie interweniowała policja, by ich uciszyć. Jak widać w Polsce mozna długo.naruszac przepisy, łamać prawo i pozostałych bezkarnym. Oni zachowania swojego nie zmienią, a pewnie wypowiedzieć im prawo do dzialki też nie łatwo.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
kuba
rok temu
Moja działka bardzo mnie męczy. Za koszenie działki lokalny cieć chce 500 zł. Palić liści nie wolno, trzeba nosić 1 km do kontenera, potem ciężarówka to zabiera spalić gdzieś tam. Psy ryją modrę cały dzień. Prezes chce kupić moją działkę bo ma swoją obok. Jakiś typ wybudował dom mieszkalny i cały czas betoniarka i wiertła są w ruchu. Nie ma wody, bo zarząd oszczędza w weekendy gdy jest za duży pobór. Jakaś starucha podlała mi krzaczki i uschły wszystkie rośliny od jej strony i ktoś wlazł mi na działkę wyciąć drzewo gdy mnie nie było, bo jabłka jej spadały na jej działkę (może 3-4). Teraz zaczęły się jeszcze kleszcze i komary, bo bezdomne koty, które ludzie tu wypuszczają wybiły wszystkie ptaki poza gołębiami i kurami, które są hodowane lokalnie. Disco polo. Zlikwidowano połączenia autobusowe. Mam 500 zł nadpłaty za prąd, ale jak nie zapłacę 50 zł co roku to odcinają mi prąd. Grill i dzieci krzyczące mi nie przeszkadzają. Najbardziej mi przeszkadza to, że z odpadami roślinnymi nie wolno nic robić.
Jolka
rok temu
Dobrze ze nie mam takiej działki, nie lubię głośnej muzyki tym bardziej disco polo, od zapachu grila robi mi się niedobrze , nie lubię picia slkoholu a dym papierosowy mnie dusi ze względu na chorobę, nie wytrzymałabym i nie umiałabym odpocząć
Były działkow...
rok temu
Działkę sprzedałem. Nie naruszyłem żadnego z wymienionych w artykule punktów, a jednak zmęczyła mnie walka z zarządem o cokolwiek. Być może ktoś był moją działką zainteresowany, nie wnikałem. I okazało się, że bez POD jestem szczęśliwy. Nabywca był oczywiście spoza POD...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
undefined und...
2 tyg. temu
Niestety również mam bardzo halasliwych sąsiadów na działce ROD. Co weekend organizują głośne imprezy z muzyką, alkoholem. Potrafią też podczas zabawy detonować fajerwerki. Zwracanie uwagi, skarga do zarządu nie przynoszą rezultatu. Kilkakrotnie interweniowała policja, by ich uciszyć. Jak widać w Polsce mozna długo.naruszac przepisy, łamać prawo i pozostałych bezkarnym. Oni zachowania swojego nie zmienią, a pewnie wypowiedzieć im prawo do dzialki też nie łatwo.
kuba
rok temu
Moja działka bardzo mnie męczy. Za koszenie działki lokalny cieć chce 500 zł. Palić liści nie wolno, trzeba nosić 1 km do kontenera, potem ciężarówka to zabiera spalić gdzieś tam. Psy ryją modrę cały dzień. Prezes chce kupić moją działkę bo ma swoją obok. Jakiś typ wybudował dom mieszkalny i cały czas betoniarka i wiertła są w ruchu. Nie ma wody, bo zarząd oszczędza w weekendy gdy jest za duży pobór. Jakaś starucha podlała mi krzaczki i uschły wszystkie rośliny od jej strony i ktoś wlazł mi na działkę wyciąć drzewo gdy mnie nie było, bo jabłka jej spadały na jej działkę (może 3-4). Teraz zaczęły się jeszcze kleszcze i komary, bo bezdomne koty, które ludzie tu wypuszczają wybiły wszystkie ptaki poza gołębiami i kurami, które są hodowane lokalnie. Disco polo. Zlikwidowano połączenia autobusowe. Mam 500 zł nadpłaty za prąd, ale jak nie zapłacę 50 zł co roku to odcinają mi prąd. Grill i dzieci krzyczące mi nie przeszkadzają. Najbardziej mi przeszkadza to, że z odpadami roślinnymi nie wolno nic robić.
Były działkow...
rok temu
Działkę sprzedałem. Nie naruszyłem żadnego z wymienionych w artykule punktów, a jednak zmęczyła mnie walka z zarządem o cokolwiek. Być może ktoś był moją działką zainteresowany, nie wnikałem. I okazało się, że bez POD jestem szczęśliwy. Nabywca był oczywiście spoza POD...
Jolka
rok temu
Dobrze ze nie mam takiej działki, nie lubię głośnej muzyki tym bardziej disco polo, od zapachu grila robi mi się niedobrze , nie lubię picia slkoholu a dym papierosowy mnie dusi ze względu na chorobę, nie wytrzymałabym i nie umiałabym odpocząć