Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Sąsiada,Marta Bellon
|
aktualizacja

"Awarie dystrybutorów" na stacjach przed wyborami. Orlen ujawnia, ile na tym stracił

139
Podziel się:

Nowy zarząd Orlenu właśnie poinformował o wynikach audytów przeprowadzonych w spółce po okresie rządów Daniela Obajtka. Sprawdzał m.in. sprawę głośnej awarii dystrybutorów z października 2023 r. Wyliczył, ile kosztowały koncern sprzedawanie paliwa po zaniżonej - według obecnych władz - cenie.

"Awarie dystrybutorów" na stacjach przed wyborami. Orlen ujawnia, ile na tym stracił
Stacja paliw Orlenu (Adobe Stock, Kamil)

Orlen poinformował we wtorek w komunikacie o wynikach kontroli i audytów, jakie przeprowadzono w spółce w ostatnich miesiącach. Część z nich wciąż trwa.

"Jedno z kluczowych postępowań karnych prowadzone jest w związku z podejrzeniem niezasadnego zaniżania hurtowych i detalicznych cen paliw w stosunku do cen rynkowych oraz bezprawnego uwolnienia zapasów strategicznych" - informuje koncern we wtorek.

Wyniki przeprowadzonej w Orlen kontroli wskazują, że na skutek tych działań spółka straciła ponad 3,5 mld zł - dodaje Orlen.

Więcej o audytach w Orlenie piszemy tutaj:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tankujesz przy autostradzie? Prezes ujawnia ukrytą marżę

Przedwyborcza jesień i zdziwienie na Orlenie

Przypomnijmy: "Awaria dystrybutora" - taki komunikat pojawił się na stacjach Orlenu jesienią 2023 r. Tajemnicą poliszynela było, że nie chodzi o żadną awarię, a brak paliwa, który staje się coraz bardziej dotkliwy.

Na początku września ubiegłego roku money.pl dotarł do treści e-maila, w którym PKN Orlen prezentował pracownikom stacji procedurę właściwego oznaczania dystrybutorów w przypadku braków paliwa. Wiadomość została wysłana przez Dział Standardów i Relacji z Klientami Sieci Detalicznej.

Latem 2023 r. jako pierwsi informowaliśmy, że na "anomalię" w cenach paliw w Polsce zwrócili uwagę analitycy banku Goldman Sachs. Podczas gdy w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech ceny paliw latem rosły wraz ze zwyżką notowań ropy naftowej, to w Polsce ceny spadały. Sytuacja ta doprowadziła do tego, że kwitła turystyka paliwowa w Polsce. Nasi sąsiedzi chętniej tankowali u nas.

Orlen tłumaczył wówczas, że nie jest jedynym podmiotem działającym na rynku paliw w Polsce, a istotny wpływ na sytuację na rynku paliwowym w Polsce mają działania innych przedsiębiorców. Koncern zapewniał wówczas, że "dba o to, aby oferta na stacjach koncernu była możliwie najatrakcyjniejsza, również pod względem cenowym".

W lutym 2024 r. informowaliśmy w money.pl, że prokuratura w Płocku wszczęła śledztwo w sprawie bezpośredniego zagrożenia wyrządzenia szkody majątkowej spółce w wielkich rozmiarach w związku z cenową "anomalią" na stacjach.

Śledztwo to następstwo zawiadomienia, jakie złożył jeden z akcjonariuszy Orlenu. Przekonywał prokuraturę, że ówczesny zarząd Orlenu podejmuje działania nieuzasadnione ekonomicznie, które polegają na "zaniżaniu cen sprzedawanego paliwa o ok. 1,40 zł/litr względem średnich cen na rynku europejskim oraz ograniczaniu dystrybucji paliwa poprzez polecenie kierownikom stacji sieci Orlen wstrzymywania sprzedaży pod pretekstem awarii dystrybutorów".

Wiosną tego roku zapytaliśmy o sprawę "awarii" dystrybutorów Daniela Obajtka. - Politycy opozycji zachowywali się nieodpowiedzialnie i napędzili tę panikę, mówiąc, że ceny paliw po wyborach będą po 8-10 zł, że zacznie się palić i walić. Na stacjach więc zaczęły tworzyć się kolejki, ludzie przyjeżdżali ze zbiornikami i tankowali po 5 tys. litrów paliwa. Jeżeli byśmy w tamtym czasie zrobili drastyczne ograniczenia w tankowaniu albo podnieśli cenę, to dopiero zaczęłoby się piekło - tak były prezes Orlenu tłumaczył w money.pl aferę z lawinowymi awariami dystrybutorów na stacjach.

Zapytaliśmy go również o to, czy do tej całej operacji były użyte rezerwy strategiczne. - Wszystko jest udokumentowane i złożone do Ministerstwa Klimatu i to wszystko, co robiliśmy w tamtym czasie, było uzasadnione. Rezerw używa się wtedy, kiedy występują nieprzewidziane sytuacje. Do tego służą rezerwy - odparł były prezes Orlenu.

Daniel Obajtek reaguje: audyty z mchu i paproci

"Prokuratorom proponuję wnikliwie przyglądać się temu, jak fatalnie obecnie zarządzany jest Orlen. Ciekawe, ile kosztowały te audyty z mchu i paproci, przygotowane przez Wasze zaprzyjaźnione kancelarie" - napisał były prezes Orlenu, komentując doniesienia o wynikach audytów w koncernie.

"Minus 34 miliony złotych w drugim kwartale i zero jakichkolwiek nowych inwestycji. Nie przykryjecie tego żadnymi pseudoanalizami tworzonymi na polityczne zlecenie, gdzie teza znana jest z góry. Ciekawe, ile kosztowały te audyty z mchu i paproci, przygotowane przez Wasze zaprzyjaźnione kancelarie" - dodał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(139)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
zPodkarpacia+
wczoraj
oligarcha Obajtek na Orlenie nie stracił, wręcz przeciwnie.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Pan Jan
wczoraj
3,5mld plus 1,5mld dane jakiemuś oszustowi czyli 5mld w plecy dzięki Obajtokowi, tak to jest jak ktoś po technikum rolniczym dorwie się do władzy...
dzis 5,80
wczoraj
pamiętamy benzynke po 8,68 zł za rządów tłustych kotów pisu..
nikt48
wczoraj
No, to już wiecie pisory dlaczego takie niskie zyski ORLENu? Trzeba rozliczyć robione wałki wielkoskalowe.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (139)
Politolog-CK
17 godz. temu
Nawet osoba z wykształceniem na poziomie doktoranckim udostępniała fake-newsa o wymianie cennika na taki z jedną cyfrą więcej... Najśmieszniejsze i najbardziej żenujące było to że w czasie lockdownow oszołomstwo "walczyło" z seniorami w zatłoczonych sklepach o hurtowe ilości makaronów,papieru toaletowego,konserw a w tym czasie z ceną ropy wynosiła ok 20 USD za baryłkę , olej napędowy na stacjach kosztował 3,90-4,20 a nikt nie tankował samochodów na zapas. Chyba musiałyby stacje wywiesić banery z słowem "Promocja" i trzema wykrzyknikami , żeby dotarło. To samo było z rzekomym zablokowaniem systemów bankowych i kolejkami do bankomatów.... Zbyt mało edukacji o tym że mamy wojnę hybrydową z Federacją Rosyjską i wytłumaczeniem czym jest wojna hybrydowa .... Apel do mediów by zaczęły to robić, tak by budować wspólnie anty - kruchość państwa.
Polak
18 godz. temu
Z Tusska ta są dopiero straty
Polak
18 godz. temu
Z Tusska ta są dopiero straty
Polak
18 godz. temu
Z Tusska ta są dopiero straty
34 miliony
21 godz. temu
a ten przewalił 3,5 mld ciekawa logika menadżerska kto wypadł gorzej ? no przecież ci rządzący teraz to ich wina my byliśmy fajni
...
Następna strona