W 2019 roku Unia Europejska przyjęła dyrektywę work-life balance, której celem jest wyrównanie szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy, a także poprawa sytuacji pracowników posiadających dzieci.
Zmiany w Polsce weszły w życie 26 kwietnia 2023 r. W wyniku nowelizacji Kodeksu Pracy urlop rodzicielski został wydłużony do 41 tygodni (ciąża pojedyncza i 43 tygodnie – ciąża mnoga), z czego 9 tygodni jest zarezerwowane dla drugiego rodzica. W polskich realiach oznacza to, że z dodatkowych 9 tygodni urlopu rodzicielskiego skorzystają przeważnie ojcowie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejną nowością, która pojawiła się na skutek nowelizacji kodeksu, jest dodatkowy urlop. Przysługuje w wymiarze 2 dni lub 16 godzin w roku kalendarzowym, zaś o sposobie wykorzystania zwolnienia (dziennym lub godzinowym) decyduje pracownik, składając pierwszy wniosek o udzielenie zwolnienia w każdym. Urlop przysługuje z powodu działania siły wyższej w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeżeli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika.
Istotne zmiany dla rodziców
Urlopy rodzicielskie to nie tylko czas dla dziecka i rodziny, ale też istotny element polityki równościowej i work-life balance. Wprowadzone w 2023 roku zmiany w Kodeksie pracy mają na celu nie tylko zwiększenie zaangażowania ojców w opiekę nad dziećmi, ale też wsparcie kobiet na rynku pracy.
Nowe przepisy mają również za zadanie bardziej równomierny podział obowiązków domowych. – Dyrektywa work-life balance dała nam narzędzie do budowania równości między kobietami a mężczyznami oraz do tworzenia świata równych szans – podkreśla Karolina Andrian z Fundacji Share the Care. Eksperci zwracają uwagę, że nawet relatywnie niewielka zmiana w prawie może mieć daleko idące, pozytywne konsekwencje dla całego społeczeństwa i rynku pracy.
Od wejścia w życie nowych przepisów liczba ojców korzystających z uprawnień rodzicielskich stale rośnie. O ile w 2022 r. było to 3,7 tys. ojców, czyli 1 proc. uprawnionych, o tyle dane ZUS za 2023 r. wskazują, że 15,7 tys. ojców skorzystało z urlopu rodzicielskiego. Zgodnie z publikacjami GUS w ubiegłym roku w Polsce urodziło się 272 tys. dzieci. Dzięki regulacjom z 1 proc. ojców korzystających z urlopu rodzicielskiego mamy ponad 5 proc.
Korzyści z dyrektywy work-life balance
Jak zauważa Karolina Andrian, powołując się na badania amerykańskiej laureatki Nagrody Nobla Claudii Goldin, większość różnicy w dochodach między mężczyznami a kobietami powstaje wraz z narodzinami pierwszego dziecka. Matki mają niższe zarobki niż ojcowie, co zjawisko to określane jest jako "motherhood penalty". Te nierówności widoczne są również w różnicach w wysokości emerytur prawie do ubezpieczeń społecznych oraz w szansach na profesjonalny rozwój i uczestnictwo w życiu publicznym.
Dyrektywa work-life balance wprowadza mechanizmy, które mają na celu zmniejszenie tych różnic. Wśród licznych korzyści płynących z nowych przepisów jest dziewięć tygodni nietransferowalnego urlopu rodzicielskiego dla ojców. – Ojcowie zyskali indywidualne prawo do urlopu rodzicielskiego oraz dziewięć tygodni nietransferowalnego urlopu rodzicielskiego – podkreśla Andrian. Taki mechanizm, obok wysokiej odpłatności, skutecznie zachęca ojców do korzystania z urlopu rodzicielskiego. Dzięki temu matki mogą spokojnie wrócić do pracy, wiedząc, że dziecko jest pod dobrą opieką ojca.