Padł kolejny niechlubny rekord zakażeń koronawirusem w Polsce, to oznacza ponowny lockdown? - Poczekajmy z rozwojem sytuacji. O tym, że będzie źle, było wiadomo od maja, a właściwie od marca, gdy epidemia się rozpoczęła. Trzeba było się lepiej przygotować, zorganizować ewentualne miejsca hospitalizacyjne, szpitale rezerwowe i modułowe, tego oczywiście nie zrobiono - powiedział w programie "Newsroom" prof. Krzysztof Simon. - Musimy pamiętać, że to głównie przypadki SARS-CoV-2 z zapaleniem płuc, czyli COVID-19, ale już są zakażenia wirusami typowymi dla tego okresu. Będziemy mieli bliźniaczą epidemię, to katastrofalne połączenie. Najważniejsze jest bezpieczeństwo państwa, mamy same konflikty, ostatnio to jest już koszmar, służba zdrowia ledwo dyszy. Jedyne co się zmniejszyło to może liczba wypadków, ale niemniej ludzie chorują też na inne choroby - podkreślił.