W Komisji Europejskiej trwają prace nad tzw. pakietem na zimę, czyli dokumentem strategicznym, który ma przygotować Stary Kontynent na możliwy gazowy kryzys. Jego treść mamy poznać 20 lipca.
Jak czytamy, w treści dokumentu ma się znaleźć m.in. propozycja obowiązkowego zmniejszenia popytu na gaz i zastąpienia tego surowca węglem, olejem lub OZE. Dokument ma też "ubrać w bardziej jasne ramy prawne" zasady dzielenia się przez państwa członkowskie gazem dla "odbiorców wrażliwych".
Ale najbardziej kontrowersyjna propozycja to wprowadzenie maksymalnej ceny (tzw. price cap) dla rosyjskiego gazu. "W dokumencie, z którym zapoznało się WysokieNapiecie.pl jest o tym w zasadzie jedno zdanie, bez żadnego uzasadnienia. Trudno więc powiedzieć, co KE chciałaby w ten sposób osiągnąć" - czytamy w portalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gaz drożeje
Źródła unijne poinformowały, że ma to być "lewar" na Rosjan. Dziś to Gazprom decyduje o giełdowych cenach gazu, regulując przepływ błękitnego paliwa w kierunku zachodnim. Nord Stream 1 został wyłączony na okres 10-14 dni z powodu planowych prac konserwacyjnych. Niemcy obawiają się, że to może być pretekst dla Rosji. Z kolei Włosi w poniedziałek poinformowali, że Rosja ograniczyła dostawy gazu do ich kraju o jedną trzecią.
Cena gazu ziemnego we wtorek rano w holenderskim hubie TTF w kontraktach sierpniowych idzie do góry o 3,9 proc., do 171 euro za MW. Rosną też notowania gazu w kontraktach wrześniowych o 4,3 proc., do 173,5 euro za MW.
W poniedziałek na zamknięciu gaz ziemny w kontraktach sierpniowych kosztował 164,5 euro za MW, a w kontraktach wrześniowych 166,3 euro za MW.
Wpisanie maksymalnych cen do rozporządzenia rynkowego – uniknięto by w ten sposób długiej debaty w Parlamencie Europejskim, miałoby uzmysłowić Rosjanom, że jeśli przesadzą z windowaniem cen, to Unia sięgnie po cenę maksymalną i gazowa bonanza się skończy - twierdzi wysokienapiecie.pl.
Kij ma jednak dwa końce.
Problem polega na tym, że wyznaczenie cen maksymalnych może dać Rosjanom pretekst do całkowitego odcięcia gazu jeszcze przed zimą. A tego większość państw UE bardzo chciałaby uniknąć - czytamy dalej.
Wysokienapiecie.pl dodaje, że bez rosyjskiego gazu zapełnienie europejskich magazynów surowca do 80 proc. pojemności przed końcem października "będzie po prostu niemożliwe".