Ministerstwo Finansów planuje nowelizację budżetu państwa na 2022 rok – zapowiedział wiceminister finansów Piotr Patkowski.
Chcielibyśmy ją dostosować do tych sytuacji, do tych wyzwań, które nas spotkały w pierwszym kwartale, czyli kwestie tarcz antyinflacyjnych, ale też dostosowanie do sytuacji z wojną na Ukrainie – tłumaczył Patkowski w środę.
Jak tłumaczył, nie będzie to poważna rewizja budżetu, a dostosowanie do wydarzeń z ostatnich miesięcy, które trudno było przewidzieć przy konstruowaniu oryginalnego budżetu na rok 2022. – Jeśli chodzi o termin, to myślę, że intensywne prace zaczniemy nad tym na początku lata, czyli pewnie to będzie końcówka czerwca, ale ostateczna decyzja należy do ministra Skuzy (Sebastiana Skuzy, wiceministra finansów – przyp. red.) i pana premiera – stwierdził Patkowski.
Dalsza część artykułu pod wideo
Budżet na 2022 r. Co jest w pierwotnej ustawie?
Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2022 r. 17 grudnia 2021 r. Dochody budżetu zostały ustalone na 491,9 mld zł, wydatki na 521,8 mld zł, natomiast deficyt na nie więcej niż 29,9 mld zł.
Opracowując budżet jesienią ubiegłego roku, Ministerstwo Finansów wskazało, że PKB Polski w 2022 r. wzrośnie o 4,6 proc., a średnioroczna inflacja ukształtuje się na poziomie 3,3 proc.
Deficyt problemem dla rządu. Dudek: budżet na 2022 rok to fikcja
Jak pisaliśmy w money.pl, rząd ma poważny problem z deficytem. Według resortu finansów koszty obsługi długu wzrosną w tym roku o 20 mld zł do blisko 50 mld zł. To właśnie w kosztach obsługi zadłużenia naszego kraju widać najwięcej napięć, jeśli chodzi o finanse Polski. A to fatalny moment na zadłużanie się, bo obligacje skarbowe Polski, jak i innych krajów, szybko tracą na wartości.
Jak pisał w felietonie dla money.pl Sławomir Dudek, ekonomista FOR i wieloletni pracownik Ministerstwa Finansów, w przesłanej notyfikacji fiskalnej do Brukseli minister finansów, potwierdził, że budżet państwa na 2022 rok to kompletna fikcja.
W tabelach przesłanych do Brukseli MF pokazało aktualny szacunek deficytu na 2022 r. Pierwsza zła informacja to fakt, że rząd prognozuje wzrost prawdziwego deficytu, tego raportowanego do Komisji Europejskiej z ok. 49 mld zł w 2021 r. do 128 mld zł w 2022 r., czyli ponad 2,5-krotnie więcej – wskazywał ekonomista FOR.
– Porażające jest jednak coś innego. Chodzi mianowicie o to, że ponad 72 proc. (czyli już prawie 3/4) tego prawdziwego deficytu jest generowane w jednostkach poza konstytucyjną definicją "budżetu państwa" – tłumaczył w artykule dla money.pl.