W sierpniu Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło projekt ustawy o rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), czyli systemu, który ma wymusić na firmach recykling wypuszczonych na rynek opakowań na poziomie większym, niż ma to miejsce obecnie. Teraz resort rozpoczyna proces legislacyjny kolejnej propozycji - bezparagonowego systemu kaucyjnego.
System kaucyjny nie jest regulowany
- Nie jest tajemnicą, że zanim jeszcze zaprezentowaliśmy projekt o rozszerzonej odpowiedzialności producenta, zapowiedzieliśmy, że jego dodatkowym elementem, który będzie tworzyć gospodarkę odpadową, będzie system kaucyjny - wyjaśnia money.pl wiceminister klimatu Jacek Ozdoba, który jest odpowiedzialny za prace nad tą propozycją.
Nasz rozmówca potwierdza również, że projekt ustawy uzyskał wpis do wykazu rządu. Dlaczego nie jest on procedowany razem z ROP?
- Kwestię tego systemu zdecydowaliśmy się procedować oddzielnie z uwagi na trudność materii i potrzebę innej formy prowadzenia procesu legislacyjnego i konsultacji. Dlatego postanowiliśmy rozdzielić te projekty. Poza tym trzeba też pamiętać, że ROP jest elementem dyrektywy unijnej - tłumaczy wiceminister.
Na szczegóły nowego projektu trzeba jeszcze poczekać. Wcześniej jednak Jacek Ozdoba zapowiadał, że system kaucyjny ma mieć charakter podobny do tego, jak system kaucyjny za butelki szklane po piwach. Z tą różnicą, że w przypadku zwrotu opakowań z tworzyw sztucznych nie będzie obowiązku okazania paragonu.
- Tak naprawdę system mamy, tylko on w Polsce funkcjonuje patologicznie, a system kaucyjny nie jest w żaden sposób regulowany. Naszym celem jest to zmienić - podkreśla nasz rozmówca.
Wydłużone konsultacje nad ROP
Wcześniej resort przedstawił długo wyczekiwany projekt ustawy o ROP. Ma on przyczynić się do stworzenia obiegu zamkniętego i zwiększyć odpowiedzialność przedsiębiorstw wprowadzających opakowania z tworzyw sztucznych. Resort klimatu wydłużył czas konsultacji społecznych.
- Nasza obecna propozycja jest punktem wyjściowym. Chcieliśmy, aby branża wraz z samorządami ją oceniły, czy taka forma funkcjonowania gospodarki odpadowej będzie odpowiadała. Pojawiają się różne głosy. Nie ma zero jedynkowej krytyki, tylko są konstruktywne uwagi. Patrzymy na prace nad projektem z optymizmem - komentuje Jacek Ozdoba.
Operatorem ROP będzie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Projekt, który ma dostosować polskie prawo do dyrektywy unijnej, przewiduje wprowadzenie specjalnej opłaty opakowaniowej. 80 proc. wpływów z niej ma zostać przeznaczone na zadania związane z gospodarowaniem odpadami komunalnymi, 18 proc. - do NFOŚiGW, a 2 proc. - do Instytutu Ochrony Środowiska-Państwowego Instytutu Badawczego.