- Wszystko wskazuje na to, że brexit dojdzie do skutku - uważa ekonomista Witold Orłowski. I tak tłumaczy nastroje na Wyspach: - Jest coś w rodzaju naturalnej obrony "jak ta Unia nas traktuje". Gdyby dzisiaj parlament brytyjski zagłosował "wycofujemy się z brexitu", to Brytyjczycy odczuliby to jako skrajne upokorzenie swojego kraju.