W czwartek gruchnęła wieść, że Unia Europejska dogadała się z Wielką Brytanią i udało się wynegocjować nową umowę rozwodową.
Teoretycznie więc do brexitu powinno dojść 31 października. Teoretycznie, bo nową umowę musi jeszcze zaakceptować brytyjski parlament, a historia pokazuje, że z tym może być różnie. Co więcej, irlandzka partia DUP już zapowiedziała, że jej nie poprze.
Ostatecznie może się więc okazać, że wynegocjowana umowa może nie przejść przez Izbę Gmin i czwartkowy przełom wcale nim nie będzie.
Jak widać, w sprawie brexitu sporo się dzieje. Ale Brytyjczycy z telewizji mogą się o tym nie dowiedzieć. Jak to możliwe?
Od 16 października działa tam bowiem kanał Sky News brexit-free. To oznacza, że nie padnie tam słowo na temat negocjacji dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii.
Decyzja największej brytyjskiej telewizji to efekt badań, które przeprowadzono latem tego roku. Wynikało z nich, że Brytyjczycy są już zmęczeni ciągłym zamieszaniem wokół brexitu i podczas poszukiwania informacji omijają te, związane z tym tematem.
Co więcej, aż 70 proc. mieszkańców Wysp mówi, że właśnie z tego powodu przestało oglądać wiadomości.
Teraz będą mogli wrócić przed telewizory, by obejrzeć wiadomości. W Sky News brexit-free dziennikarze będą się skupiać na innych tematach niż relacje ich kraju z UE.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl