Airbus przez całe dekady pozostawał w cieniu amerykańskiego Boeinga. Kolejny rok z rzędu bije go jednak na głowę pod względem liczby zamówień na nowe samoloty. Ponad połowa najpopularniejszych maszyn z rodziny A320 powstaje w fabryce Airbusa na przedmieściach Hamburga.
Historia tych zakładów rozpoczęła się w latach 30. XX wieku, gdy produkowano tu hydroplany, czyli małe samoloty zdolne do startu i lądowania z powierzchni wody. Dziś fabryka przypomina małe miasteczko - z własnym ruchem drogowym, pieszym i rowerowym. Zajmuje obszar około 8 km kw i zatrudnia 16 tys. osób. Ma też swoje własne lotnisko z pasem startowym na wyłączność.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Samoloty Airbus A320 i A321. Fabryka w Hamburgu
Produkowane w Hamburgu sekcje kadłuba samolotów A320 i A321, transportowane są kontenerowcami do fabryk Airbusa w Chinach (Tianjin) i USA (Mobile, Alabama). Logistykę ułatwia położenie nad rzeką Łabą, łączącą port w Hamburgu z Morzem Północnym oraz własny pas startowy, z którego korzystają m.in. samoloty transportowe Airbus Beluga XL.
Airbus to prawdziwie europejski projekt - poszczególne elementy do produkcji samolotów powstają w wielu miejscach na Starym Kontynencie. Na przykład kokpit, przednia sekcja kadłuba, pylony silników produkowane są we Francji. Środkowe oraz tylne części kadłuba, klapy, stateczniki pionowe - w Niemczech. Stateczniki poziome oraz ogon - w Hiszpanii, a skrzydła - w Wielkiej Brytanii.
Działają tu cztery linie montażowe. Na potrzeby produkcji samolotów A320neo, które stały się sprzedażowym hitem Airbusa, zaadaptowano dawny hangar służący do produkcji A380 - największego pasażerskiego samolotu na świecie. Ostatni wyprodukowany A380 w barwach linii Emirates wystartował z Hamburga w styczniu 2022 r. Na przestrzeni, która była zarezerwowana do produkcji jednego A380, dziś mogą powstawać trzy samoloty z rodziny A320.
W hangarze tym sekcje kadłuba są wyposażane w okna, izolację, przewody i rurki - wszystko to, co przed oczami pasażerów ukrywa podłoga oraz panele na ścianach kabiny. W tym samym czasie trwają prace pod pokładem - w luku bagażowym, przy zbiornikach na wodę, urządzeniach klimatyzacji. Na tym etapie kadłub jest pomalowany na zielono, co zapewnia ochronę przed korozją.
Lakiernia samolotów w Hamburgu pracuje na trzy zmiany. - Rozpoczętego procesu malowania samolotu nie można przerwać i dokończyć go następnego dnia. Byłoby to widać gołym okiem - mówił Daniel Werdung, który oprowadzał dziennikarzy po fabryce Airbusa.
Choć większość samolotów na świecie maluje się na biało, linie lotnicze mają dużą dowolność w wyborze malowania.
Przykładem może być A321neo, który jako 132. samolot tego typu dołączył w czwartek do floty Wizz Air. Klasyczne różowo-niebiesko-białe barwy "landrynki" uzupełnia wyłoniony w konkursie na 20-lecie działalności projekt grafiki, która ma kojarzyć się ze zrównoważonym rozwojem.
Ile kosztuje samolot A321neo?
Airbus A321neo to dziś flagowiec europejskiego producenta w segmencie samolotów wąskokadłubowych. Może zabrać na pokład do 244 pasażerów, w zależności od wybranej przez linię lotniczą konfiguracji. W porównaniu z wcześniejszą generacją szczyci się bardziej elastycznymi możliwościami aranżacji kabiny. W przeliczeniu na jeden fotel zużywa o 30 proc. mniej paliwa i generuje o połowę mniej hałasu.
Samoloty z rodziny "neo" wyparły z produkcji starszą generację. Według najnowszych danych Airbusa w książce zamówień zostały ostatnie dwa egzemplarze A319ceo i cztery A320ceo. Łączna liczba dostarczonych samolotów starszej generacji sięgnęła 8,1 tys. Z kolei książka zamówień na samoloty nowej generacji obejmuje łącznie 10,5 tys. maszyn, z czego dostarczono już 3,4 tys. sztuk. Wśród zamówień na samoloty wąskokadłubowe z rodziny "neo", aż 61 proc. złożone zostało na A321neo.
Cena katalogowa jednego Airbusa A321neo to około 120 mln dol. Jednak mało który klient płaci właśnie tyle. Leasingodawcy i linie lotnicze, w zależności od wielkości i warunków zamówienia, mogą liczyć na rabaty, sięgające nawet 50 proc. od ceny katalogowej.
Historia Airbusa w Hamburgu
Między nabrzeżem Łaby a hangarami znajduje się małe "muzeum", czyli wystawa historycznych modeli samolotów Airbusa. Uwagę zwraca szczególnie Super Guppy, który do złudzenia przypomina Airbusa Belugę. Jest to jednak konstrukcja amerykańska z zakładów Boeinga. Samolot został oblatany w 1965 r. i powstał tylko w pięciu egzemplarzach. Tylko jeden z nich wciąż pełni służbę jako transportowiec w NASA.
Nowy rozdział dla fabryki Airbusa w Hamburgu
W tym samym hangarze, w którym powstawały samoloty A380, funkcjonowała w ostatnim czasie pilotażowa linia montażowa samolotów A321XLR. To oczekiwany na rynku wariant "flagowca" A321neo, który będzie zdolny do pokonywania tras dalekiego zasięgu. O ile A321neo może polecieć na trasie do 7399 km, to A321XLR pokona odległość blisko 9 tys. km, co odpowiada nawet 11-godzinnemu rejsowi. To otworzy możliwość obsługiwania mniejszymi samolotami tras między Europą a wschodnim wybrzeżem USA albo Indiami.
Jak tłumaczą przedstawiciele Airbusa, posiadanie dodatkowego zbiornika paliwa wymusiło zmianę procesu produkcji kadłuba w porównaniu z montażem A321neo. Obecnie produkcja A321XLR odbywa się w wydzielonym hangarze, a na miejscu linii pilotażowej powstają "regularne" A321. Debiut rynkowy A321XLR ma się odbyć jeszcze w tym roku.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl