Na przełomie stycznia i lutego Centralne Biuro Antykorupcyjne ogłosiło wyniki przetargu na 75 nowych samochodów.
W ogłoszeniu podano jedynie zwycięskie oferty dilerów, którzy mieli dostarczyć auta. Służba nie zdradza jakie modele wybrano.
Jak podaje "Rzeczpospolita", z dokumentacji przetargowej można wywnioskować, że chodzi o BMW X7. Potężny 5-metrowy SUV z silnikiem mocy 340 KM. Za jedną sztukę służba płaci ponad 348 tys. złotych.
Na pytanie, po co CBA kupuje takie samochody, biuro nie odpowiada. Do celów operacyjnych, jak pisze "RZ", raczej służyć nie będą, bo przetargi na takie auta objęte są klauzulą tajności.
Luksusowe terenówki CBA próbuje kupić od marca ubiegłego roku. Ogłoszono wtedy przetarg, który zawierał bardzo szczegółową specyfikację techniczną.
Jak ustaliła redakcja TVN24, spełniał je tylko jeden samochód, dostępny na rynku. Był to Land Rover Defender, którego ceny w salonach zaczynają się od 366 tys. złotych.
Przetarg ostatecznie anulowano.