Pamiętacie czasy, gdy burgery w McDonald's kosztowały niewiele ponad 3 zł? Ze specjalnym kuponem przysmak można było upolować jeszcze taniej, bo za niecałe 2 zł przy wyborze dwóch kanapek. Nic tylko kupować.
Udało nam się "odkopać" historyczny wręcz kupon z McDonald's sprzed prawie 20 lat. Ceny pochodzą z 2002 roku, w każdym kolejnym miesiącu sieć stawiała na inną ofertę w promocyjnej cenie.
Jak widać, popularnego cheeseburgera można było dostać w cenie, o której dzisiaj możemy tylko pomarzyć - 3,10 zł. W ofercie promocyjnej cena za dwa burgery wyniosła 3,99 zł.
A dzisiaj? Cheeseburgera w restauracji kupimy za 4,50 zł. Przed świętami wielkanocnymi część cen w McDonald's się zmieniła, natomiast nowe wartości pojawiają się przy złożeniu zamówienia z dostawą. Dlatego przy porównywaniu cen będziemy korzystać z tych, które dalej obowiązują w stacjonarnych punktach McDonald's.
I choć różnica jest kolosalna, należy pamiętać o tym, jak kształtowały się zarobki Polaków zarówno w 2002 roku, jak i teraz. Tworzymy więc w money.pl Historyczny Indeks Cheeseburgera. Przy porównywaniu weźmiemy pod uwagę wartość średniego wynagrodzenia krajowego netto z 2002 i 2020 roku.
Tańsze nie znaczy więcej
W 2002 roku średnia krajowa wyniosła 2133,21 zł brutto. Oznacza to, że Polak, który otrzymywał przeciętne wynagrodzenie, dostawał "na rękę" 1466 zł. Gdyby całą swoją pensję przeznaczył na zakup cheeseburgerów (3,10 zł za sztukę), zgromadziłby 472 kanapki. Nie uwzględniamy przy tym ceny promocyjnej.
A na ile cheeseburgerów może sobie pozwolić Polak, który zarabiał średnią krajową w 2020 roku? Wygląda na to, że otrzyma ich znacznie więcej. Przy założeniu, że cheeseburger kosztuje 4,50 zł, a średnia płaca netto wyniosła 3732 zł (5167,47 zł brutto), oznacza to, że stać go będzie na 829 kanapek.
Co nam to mówi? Że tęsknota za burgerem wycenionym na 3,10 zł jest jednak nieuzasadniona. Koszt cheeseburgera w 2002 roku był bardziej dotkliwy dla naszego portfela niż 18 lat później, gdy kanapka była o 1,40 zł droższa.
Jeszcze gorzej wygląda ta relacja w stosunku do najniższego wynagrodzenia. W 2002 roku wyniosła ona 561,82 zł netto (760 zł brutto). Za tę kwotę można było kupić 181 cheeseburgerów.
A ile cheeseburgerów kupimy za pensję minimalną dzisiaj? Polak, który otrzymuje najniższe wynagrodzenie, zarabia 2061,67 zł netto. Oznacza to, że może sobie pozwolić na 458 kanapek.
I znowu - jednostkowa cena za kanapkę pozostaje wyższa, jest natomiast mniej odczuwana dla naszych portfeli. Natomiast zamawiając cheeseburgera korzystając z dostawy McDelivery, gdzie cena za kanapkę wynosi 5,50 zł, możemy się spodziewać, że kurier przywiezie nam 374 kanapki.
Happy Meal i Big Mac w zestawie
Przyjrzyjmy się jeszcze cenom za zestaw Happy Meal oraz kanapkę Big Mac w zestawie. W 2002 roku taki komplet można było dostać w McDonald's za 18,49 zł, a na przecenie za 13,99 zł.
Z kolei teraz, wybierając się na wycieczkę do McDonald's, za ten sam komplet zapłacimy... 33,90 zł. Co ciekawe samodzielny zestaw z kanapką Big Mac kosztuje 20,40 zł. To więcej niż Big Mac w zestawie + Happy Meal w 2002 roku.
I podobnie jak przy porównywaniu liczby cheeseburgerów, korzystamy tutaj z wynagrodzenia netto. W 2002 roku pensja minimalna wystarczyła na kupno 30 Happy Mealów i zestawów z Big Mackiem.
Z kolei w roku 2021 Polak żyjący z najniższej krajowej (2061,67 zł netto) mógł sobie pozwolić na 60 wyżej wspomnianych kompletów, dokładnie dwa razy więcej niż jeszcze 19 lat wcześniej.
Wnioski? Rośnie minimalne i średnie wynagrodzenie, a ich śladem zwiększają się ceny w sklepach. A to oznacza, że historyczna wartość cheeseburgera wycenionego na 3 zł nie jest tak satysfakcjonująca, jak wybrzmiewa to w naszych wyobrażeniach.