Słowa prezydenta Chorwacji cytowane są na oficjalnej stronie urzędu. Zoran Milanović pytany o komentarz do aspiracji Szwecji i Finlandii odpowiedział stanowczo, że jeżeli będzie to od niego zależało, to zawetuje rozszerzenie. Dodał jednak, że jeżeli decyzja zostanie podjęta na forum Rady Północnoatlantyckiej przez ambasadorów NATO, to nie jest pewien, czy podobną decyzję podejmie przedstawiciel Chorwacji. Chorwacki prezydent swoją decyzję co do rozszerzenia NATO warunkuje zmianą ordynacji wyborczej w sąsiedniej Bośni i Hercegowinie.
Decyzja Finlandii i Szwecji o wstąpieniu do NATO podyktowana jest wojną w Ukrainie.
- Cel jest jasny: zapewnienie bezpieczeństwa Finlandii w każdych możliwych warunkach - powiedział w czwartek fiński prezydent Sauli Niinisto w sprawie ewentualnego wejścia kraju do NATO.
Szef państwa przedstawi swoje stanowisko w kwestii akcesji do 12 maja — podała jego kancelaria.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Za to minister spraw zagranicznych Szwecji Ann Linde poinformowała o otrzymaniu od władz USA obietnicy wsparcia dla jej kraju w kwestii bezpieczeństwa w okresie rozpatrywania ewentualnego wniosku o członkostwo w NATO.
Wiadomo, że jeżeli Finlandia i Szwecja złożą formalne wnioski o przystąpienie do NATO, to Polska udzieli pełnego wsparcia dla ich szybkiego przystąpienia do Sojuszu, o czym w czwartek poinformował rzecznik rządu premiera Mateusza Morawieckiego.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział, że jeśli Finlandia i Szwecja zdecydują się złożyć wniosek o wejście do NATO, mogą liczyć na "ciepłe i szybkie przyjęcie".
Według skandynawskich mediów Finlandia oraz Szwecja zabiegają o gwarancje bezpieczeństwa przed wstąpieniem do NATO. Szacuje się, że proces ten może potrwać kilka miesięcy. Kreml straszy państwa skandynawskie m.in. rozmieszczeniem broni jądrowej w Obwodzie Kaliningradzkim.
Prof. Katarzyna Zyśk, ekspertka ds. bezpieczeństwa z Norweskiego Instytutu Studiów Obronnych w rozmowie z PAP mówi, że wejście Finlandii i Szwecji do NATO wydaje się przesądzone.
Ekspertka zauważa, że wstąpieniu tych krajów w Sojuszu sprzyja wyjątkowa sytuacja polityczna, zmiana stosunku do NATO rządzących w Finlandii i Szwecji partii socjaldemokratycznych, a także wysokie poparcie społeczeństwa. "A dodatkowo opinia międzynarodowa jest zjednoczona we wsparciu działań Sojuszu w związku z atakiem na Ukrainę, trudno Rosji argumentować swoje racje i prowokować podziały, które mogłyby utrudnić uzyskanie konsensusu" - dodaje prof. Żyśk.