Jak tłumaczył w programie "Money.pl" Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, skutki wszystkich administracyjnych cięć, jeśli chodzi o wymianę handlową, są bardzo trudne do przewidzenia. - To, co będzie miało wpływ na ceny paliw, a być może nawet już ma wpływ, bo koncerny paliwowe lubią sobie wygładzać zmiany cen na stacjach, byśmy nie zachowywali się w sposób stadny i trochę nieracjonalny, to zniesienie tarczy antyinflacyjnej w zakresie podatków paliw. Różnica w VAT między 8 a 23 proc. oznacza, że paliwa podrożeją od 1 stycznia mniej więcej o złotówkę - mówił.