Cmentarze w Polsce zapełniają się coraz szybciej. Aleje pełne nowych grobów boleśnie obrazują statystkę: tylko przez pierwszych 14 tygodni tego roku zmarło prawie 154 tys. osób - o jedną trzecią więcej niż w tym samym okresie w 2020 roku. - Słyszałem, że są niektóre miasta, mniejsze, w których pojawiają się problem, że niebawem cmentarz się zapełni - mówił w programie "Money.To się liczy" Marek Cichewicz, właściciel zakładu pogrzebowego Bongo i wiceprezes Światowej Federacji Firm i Organizacji Pogrzebowych FIAT-IFTA. Jak dodał, rosnąca popularność kremacji może przyczynić się do tego, że ten proces będzie wolniejszy: urny zajmują mniej miejsca niż trumny. - Jeśli zaś chodzi o organizację ceremonii pogrzebowych, to tym, co spowalnia pogrzeby jest też czas pracy na cmentarzach, mniej więcej od 9 do 15. Trzeba poczekać na ceremonię nie tydzień, a dwa w niektórych miejscach - powiedział.