Na terenie Izraela od sobotniego poranka toczą się walki z bojownikami ugrupowania Hamas, którzy przedarli się ze Strefy Gazy. Rzecznik izraelskiej armii poinformował, że w sobotę doszło do przeniknięcia sił palestyńskich na terytorium Izraela z morza, lądu i powietrza - wykorzystując w tym celu paralotnie.
Zapowiedział też, że Izrael powoła do walki tylu rezerwistów, ile będzie potrzeba, "nawet setki tysięcy". Według sił izraelskich walki toczą się w co najmniej 22 miejscach. Na Izrael wystrzelono ponad 2 tys. rakiet. W odpowiedzi wojsko Izraela ostrzeliwuje Strefę Gazy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rośnie liczba ofiar
Około godziny 19 agencja Reutera podała, powołując się na izraelskie ministerstwo zdrowia, że do co najmniej 150 wzrosła liczba izraelskich ofiar ataków Hamasu, a co najmniej 1100 osób jest rannych.
Po godzinie 16 agencja AP, powołując się na ministerstwo zdrowia Autonomii Palestyńskiej, informowała, że co najmniej 198 osób zginęło, a 1610 zostało rannych w Strefie Gazy w wyniku odwetowych uderzeń izraelskiego wojska. W nalocie na Strefę Gazy siły Izraela zrównały z ziemią kilka wieżowców - przekazała w sobotę po południu AFP. Agencja Associated Press podała natomiast, że zawaleniu uległ jeden wieżowiec.
Izraelskie lotnictwo uderzyło w 17 obiektów wojskowych i cztery centra dowodzenia Hamasu w Strefie Gazy – podały w sobotę w mediach społecznościowych Siły Obronne Izraela (IDF).
"W ciągu ostatnich kilku godzin dziesiątki myśliwców IDF uderzyły w 17 obiektów wojskowych i cztery centra dowodzenia operacyjnego należące do organizacji terrorystycznej Hamas w Strefie Gazy" – przekazano w komunikacie, cytowanym przez stację Sky News.
Reuters cytuje tymczasem lidera Hamasu Ismaila Haniyeha, który powiedział, że ataki będą kontynuowane, a działania rozszerzą się na Zachodni Brzeg Jordanu i Jerozolimę. Palestyńscy bojownicy pojmali izraelskich dowódców i "są gotowi na każdy scenariusz" w przypadku ewentualnych ataków ze strony Izraela - powiedział w sobotę przedstawiciel polityczny Hamasu, Saleh al-Aruri, w rozmowie telefonicznej z arabskojęzyczną stacją Al-Dżazira.
Minister energetyki Izraela Israel Katz, cytowany przez agencję Reutera, zapowiedział odcięcie dostaw energii elektrycznej do Strefy. - Jesteśmy w stanie wojny i ją wygramy - oznajmił natomiast w sobotę przed południem premier Izraela Benjamin Netanjahu.
Nie przewidzieli ataku
Władze Izraela wszczynają zakrojone na szeroką skalę dochodzenie w związku z tym, że służbom wywiadowczym nie udało się przewidzieć masowego i dobrze skoordynowanego ataku Hamasu – podała w sobotę stacja BBC, powołując się na anonimowe źródła izraelskie.
Dochodzenie "będzie się toczyło latami" – powiedział BBC jeden z urzędników.
Brytyjska stacja ocenia w komentarzu, że atak nastąpił niespodziewanie i jest wydarzeniem bez precedensu, odkąd ponad 15 lat temu Hamas przejął kontrolę nad Strefą Gazy.