Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Robert Kędzierski
|
aktualizacja

Czarne chmury nad kredytobiorcami. Kluczowa zmiana "nie wcześniej niż za rok"

37
Podziel się:

W środę Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. Eksperci komentujący decyzję RPP są bardziej pesymistyczni. Zdaniem części analityków widmo cięcia stóp się oddala. "Naszym zdaniem stanie się to najwcześniej w 2026 r." - piszą eksperci Pekao.


Czarne chmury nad kredytobiorcami. Kluczowa zmiana "nie wcześniej niż za rok"
RPP nie zmieniła stóp procentowych (Licencjodawca, KPRM)

Stopy procentowe, jak już informowaliśmy zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie. Komentarze ekspertów opublikowane po komukacie RPP nie napawają optymizmem. Dlaczego?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Gala Samochodu Roku Wirtualnej Polski 2024

Stopy procentowe wyżej na dłużej?

Zdaniem Bartosza Sawickiego, analityka fintechu Cinkciarz.pl, taki koszt pieniądza w Polsce utrzyma się przez co najmniej 12 miesięcy, a stanowisko RPP kontrastujące z trendem obniżek stóp w większości gospodarek wschodzących otwiera listę atutów złotego.

Jak zauważa Sawicki, ostatnią zmianą kosztu pieniądza w Polsce była obniżka o 25 punktów bazowych z października ubiegłego roku, która dopełniła trzykrotnie agresywniejsze, szokujące dostosowanie, na które zdecydowano się miesiąc wcześniej. "Później Rada ewidentnie zmieniła oblicze, powołując się na niepewność regulacyjną i konsekwencje powyborczego poluzowania fiskalnego" - wskazuje analityk Cinkciarz.pl.

Kolejny ruch stóp w dół, według eksperta, nastąpi nie wcześniej niż za rok. Jak tłumaczy, na szybsze wznowienie luzowania nie pozwolą: dynamika CPI zmierzająca poza dopuszczalny przedział wokół 2,5 proc. celu NBP, kilkuprocentowa inflacja bazowa i rozpędzająca się pod wpływem odrodzenia konsumpcji dynamika PKB.

W oczekiwaniu na projekcję inflacyjną

Sawicki ocenia, że światła na zamierzenia RPP najprawdopodobniej nie rzuci czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego. "Dużo ważniejsze od czerwcowego okaże się zapewne kolejne posiedzenie Rady, po którym poznamy treść zrewidowanej projekcji NBP" - zaznacza. Jak dodaje, nie ziszczą się przytaczane w minionych miesiącach przez prezesa Glapińskiego brzegowe scenariusze mówiące o groźbie rozpędzenia się inflacji do 8-9 proc. rok do roku, lecz dokument powinien potwierdzić, że nie ma przestrzeni do szybkich obniżek stóp.

Analityk Cinkciarz.pl wskazuje, że inflacja konsumencka w marcu ustanowiła dołek na poziomie 2 proc. rok do roku. "Przywrócenie podstawowej stawki VAT na żywność stopniowo odbija się na budżetach gospodarstw domowych, przekładając się jednocześnie na dwa miesiące przyspieszania tempa wzrostu cen" - tłumaczy. Perspektywa znoszenia działań osłonowych w zakresie energii sprawia, że proces nasilania się presji cenowej będzie kontynuowany w najbliższych miesiącach. "Wszystko wskazuje, że na początku 2025 r. dynamika CPI przekraczać będzie 5 proc. r/r" - prognozuje Sawicki.

Inflacja "rozpoczęła powolny marsz w górę"

Swoją opinię przedstawiła też Monika Kurtek. Główny Ekonomista Banku Pocztowego zauważa, że dzisiejsza decyzja RPP nie była żadnym zaskoczeniem. "Stopy procentowe zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie i w kolejnych miesiącach także zapewne nie ulegną zmianie" - pisze.

Pomimo faktu, że wskaźnik inflacji znajduje się aktualnie w celu NBP, to jednak rozpoczął on w kwietniu powolny marsz w górę, co nie stwarza RPP warunków do myślenia o obniżkach stóp - wskazuje Monika Kurtek.

Podkreśla też stanowisko Rady, która wskazuje na wciąż dużą niepewność co do tego jak będzie kształtować się inflacja w kolejnych kwartałach, zwłaszcza w kontekście planowanego częściowego odmrożenia cen energii i gazu od 1 lipca br.

"Ponieważ ta niepewność będzie się utrzymywać jeszcze przez wiele miesięcy, gdyż po wejściu w życie podwyżek cen energii i gazu z początkiem lipca zobaczymy najpierw efekt natychmiastowy, ale też w późniejszym okresie zapewne wystąpią efekty wtórne, Rada będzie najprawdopodobniej odkładać w czasie termin pierwszej obniżki stóp" - wskazuje ekonomista.

"Na obecnych poziomach pozostaną one najprawdopodobniej do końca br., a w kontekście prognoz wskaźnika CPI w I kw. 2025 r. (tj. jego dalszego przyśpieszania) termin rozpoczęcia luzowania polityki pieniężnej w Polsce może się przesunąć nawet na połowę przyszłego roku" - ocenia.

Stopy procentowe w dół dopiero w 2026 roku?

Są i głosy jeszcze bardziej pesymistyczne. Analitycy Pekao prognuzją, że RPP nie zmieni na razie swojego jastrzębiego nastawienia. Powodem będzie odbicie inflacji w drugiej połowie 2024 r.

W ostatnim czasie prognozy rynkowe przesuwają się w kierunku pierwszych obniżek dopiero w drugiej połowie 2025 r. Naszym zdaniem stanie się to najwcześniej w 2026 r." - piszą.

Nie brakuje głosów jedynie tylko odrobinę mniej pesymistycznych. Analitycy banku Citi Handlowy już w końcu maja sugerowali, że RPP może zacząć myśleć o obniżkach stóp procentowych dopiero w 2025 roku. Eksperci Pekao wskazywali z kolei, że w ostatnim czasie prognozy rynkowe przesuwają się w kierunku pierwszych obniżek dopiero w drugiej połowie 2025 r. Po czwartkowej konferencji prof. Adama Glapińskiego łatwiej będzie ocenić, która z tych negatywnych wizji ma większe szanse się ziścić.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(37)
kopara
2 tyg. temu
Cienko obrany ogórek kroimy w kostkę. Takiej wielkości, jak to widać na filmie :) Obrane kiwi kroimy na kawałki wielkości podobnej do kawałków ogórka. Winogrona, najlepiej bezpestkowe, kroimy na połówki. Możesz użyć winogron w dowolnym kolorze. Ser pleśniowy - polecam Tobie szczególnie ten z dodatkiem zielonego, marynowanego pieprzu kroimy na kawałki "na jeden kęs". Do miseczki wlewamy olej lub oliwę. Ja zazwyczaj używam oleju z pestek winogron, który ma neutralny smak. Dodajemy miód. Smak sosu podkręci musztarda, miodowa u mnie, rzecz jasna. Ale Ty możesz użyć swojej ulubionej musztardy oczywiście. Jeszcze świeżo zmielony czarny pieprz. Bo tylko taki ma intensywny smak i aromat. Odrobina soli. Oraz świeżo wyciśnięty sok z cytryny. Można zamiast niego użyć soku z pomarańczy lub grejpfruta. Wszystko dokładnie mieszamy, aż składniki połączą się w gęsty sos. Do miski przekładamy kawałki kiwi, dodajemy połówki winogron, awokado i kawałki ogórka. Bez szpinaku się u mnie nie da, więc wrzucamy jego sporą garść. A nawet dwie garście :) Jak za nim nie przepadasz, możesz użyć rukoli, roszponki lub drobno porwanych liści sałaty. Wlewamy połowę sosu. Mieszamy, by wszystkie składniki się nim pokryły. Porcję sałatki przekładamy na talerz. Dodajemy kawałki sera. Polewamy sosem.
biceps
2 tyg. temu
Przygotuj sos. W zakręcanym słoiczku umieść wszystkie składniki. Zakręć go i energicznie potrząśnij kilka razy, aż składniki się ze sobą połączą. Wstaw do lodówki. Cebulę pokrój w drobną kostkę. Mięso mielone przełóż do miski. Wbij jajko, wlej sos sojowy i dopraw solą i pieprzem. Wyrób na gładką masę. Z masy formuj okrągłe kotlety. Smaż je z obu stron na mocno rozgrzanej patelni grillowej. Przekładaj na deskę lub talerz i przykryj drugim talerzem, aby nie ostygły. Plastry sera żółtego obtocz w jajku i bułce tartej. Smaż na mocno rozgrzanej patelni, aż panierka będzie rumiana, a ser w środku się roztopi. Smażony ser przełóż na talerz i przykryj drugim, aby nie ostygł. Boczek smaż na mocno rozgrzanej patelni, aż będzie rumiany i zacznie się wyginać. Przełóż na deskę wyłożoną ręcznikiem papierowym, aby pozbyć się nadmiaru tłuszczu. Czerwoną cebulę pokrój w piórka. Na patelni rozgrzej olej i smaż na niej cebulę, aż się zeszkli. Wsyp cukier i smaż, aż cebula się skarmelizuje. Pod koniec smażenia wlej ocet. Cały czas mieszaj. Bułki przekrój na połówki i podpiecz je w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C lub w tosterze. Każdą dolną część bułki posmaruj majonezem. Ułóż po plastrze smażonego sera, a na nim kotlet, bekon i karmelizowaną cebulę. Na wierzchu ułóż pokrojone wzdłuż na plasterki korniszony i sałatę lodową. Skrop sosem i przykryj górną częścią bułki. Podawaj od razu z surówką coleslaw :)
ciotka z Amer...
2 tyg. temu
Mąkę i sól przesyp do miski. Wymieszaj. Wlej oliwę z oliwek. Ciasto wyrabiaj ręcznie, mikserem lub robotem na wolnych obrotach, stopniowo wlewając wodę. Wyrabiaj około 3 minut. Wyrobione ciasto zostaw w misce, przykryj ściereczką i odstaw na 20 minut. Ciasto podziel na 16 części. Z każdej części uformuj kulkę, a następnie rozwałkuj na cienki i okrągły placek. W czasie wałkowania podsypuj ciasto mąką. Rozwałkowane placki ciasta przykrywaj ściereczką, aby nie wyschły. Placki smaż na bardzo mocno rozgrzanej patelni bez dodatku tłuszczu. Smaż około 30 sekund z każdej strony. Możesz użyć patelni teflonowej lub grillowej. Usmażone placki przekładaj na talerz lub deskę. Przykrywaj ściereczką, aby lawasze za szybko nie ostygły. Podawaj do różnych dań o każdej porze dnia i roku :)
Polka
3 tyg. temu
Dlaczego rzadzacy sie przygladaja biernie tej lichwie? Podwyzszali jak inflacja rosla, inflacja spada a oni nas ciagle naciagaja. Powinni obnizyc a tego nie robia. Banki sie oblawiaja naszymi oieniedzmi
Wstyd
3 tyg. temu
Czy to dlatego ze obciazacie NAS zadluzonych kosztami pomocy ulraincom?????? Dlaczego MY za to placimy???? Im wszystko dac a zadluzonych Polakow upodlic do reszty!
...
Następna strona