SMR w praktyce
Koncepcja małych reaktorów modułowych (SMR) pojawiła się dekadę temu w USA, jako recepta na wysokie koszty budowy dużych elektrowni jądrowych. Czy budowa takiego reaktora w Polsce w osiem lat to realny plan? Technologia jest uznawana za bardzo innowacyjną. Na całym świecie działają obecnie zaledwie trzy takie elektrownie.
W czerwcu inny państwowy gigant, PKN Orlen, podpisał umowę ramową ze spółką Synthos dotyczącą rozwoju reaktorów w technologii SMR. Obie firmy mają ustalić obszar współpracy, m.in. w dziedzinie SMR.
Zdaniem prezes KGHM, technologia przyspiesza i czas na potrzebny na budowę może wynieść nawet mniej niż wspomniane osiem lat.
SMR, na czym właściwie polega?
Mały reaktor modułowy (small modular reactor – SMR) opracowany przez NuScale Power z Portland w stanie Oregon ma na celu przyspieszenie budowy, obniżenie kosztów i poprawę bezpieczeństwa w porównaniu z tradycyjnymi reaktorami jądrowymi, które są zwykle wielokrotnie większe.
Na świecie realizowanych jest ponad 70 projektów budowy małych reaktorów jądrowych, tzw. SMR. Zainteresowanie tym rodzajem reaktorów rośnie też w Unii Europejskiej - informują w czwartek analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Główną zaletą SMR jest jej zmniejszony wpływ środowisko i fakt, że technologia ta jest stosunkowo tania w użyciu. Aby jakiś reaktor mógł nazywać się reaktorem IV generacji, musi spełnić pewne wymagania. SMR musi posiadać m.in. odpowiednie systemy bezpieczeństwa, które mogą działać automatycznie, nawet bez ingerencji człowieka.
Jak przekonują eksperci, nowa generacja reaktorów (SMR) może zmniejszyć produkcję odpadów nuklearnych nawet kilkaset razy przez zastosowanie obiegu zamkniętego.
SMR w strategii KGHM
Przypomnijmy, że w KGHM podpisał w czwartek 23 września porozumienie z amerykańską firmą NuScale Power LLC. Amerykański partner ma zbudować dla KGHM reaktory nuklearne w technologii SMR (małych reaktorów modułowych).
Zapotrzebowanie KGHM to co najmniej cztery takie reaktory. Państwowy gigant zakłada, że pierwszy z nich zacznie funkcjonować za osiem lat, czyli w 2029 roku.
Jak zapewniał prezes KGHM, który w czwartek podpisał porozumienie, amerykańska firma NuScale Power jest zaawansowana technologicznie i zaawansowana w procesie certyfikacyjnym.
Państwowy gigant KGHM, który jest siódmym producentem miedzi na świecie, jest też drugim konsumentem energii w Polsce. Cena energii jest więc istotnym czynnikiem wpływającym na efektywność giganta.