Lada dzień – 15 maja – rusza odnowiona wersja programu "Czyste powietrze". Za rządowe dofinansowanie będzie można wymienić piec na bardziej ekologiczny lub zainstalować panele fotowoltaiczne. Ze wsparcia korzystać mogą właściciele lub współwłaściciele jednorodzinnych budynków mieszkalnych, zaś wysokość dopłaty zależy od zakresu prac i dochodów.
Program "Czyste powietrze" w wersji 2.0 ma być przede wszystkim przyjaźniejszy dla samych beneficjentów (szczegółowo o zmianach napiszemy pod koniec artykułu). Przy wcześniejszej odsłonie pojawiało się mnóstwo skarg m.in. na trudności w uzyskaniu dotacji, przewlekłość rozpatrywania wniosku i nadmiar biurokracji. Cześć czytelników, która dowiedziała się, że powstanie odświeżona wersja programu, nie zostawiła na nim suchej nitki.
"Oto jak działa ten program. Złożyłem wniosek w sierpniu 2019 roku. W grudniu otrzymałem informację o zatwierdzeniu wniosku i mam oczekiwać na podpisanie umowy. Do dzisiaj oczekuję na to. Pomimo kilkukrotnych monitów dostaję taką samą odpowiedź: "proszę czekać na informację". Już niedługo minie rok od złożenia wniosku" – napisał jeden z czytelników.
W kolejnym komentarzu czytamy: "Czekam od 5 maja 2019. Mój wniosek procedowały do tej chwili cztery osoby, ale to jest tylko moje spostrzeżenie, bo mogło ich być więcej. Biurokracja, totalna niemoc i "niechcizm" ubrane w uprzejmość i ładne słówka. Tak to widzę".
"Program jest faktycznie dość sformalizowany, każdy błąd kosztuje przesunięcie terminu rozpoznania wniosku, jednak po uporaniu się z tym wszystkim działa perfekcyjnie. Jeśli więc uda się przełamać trudności, reszta to fraszka" – opisał kolejny użytkownik.
Co na to urzędnicy? Ministerstwo Klimatu tłumaczy, że średni czas rozpatrywania wniosku jest nie najgorszy i wynosi 76 dni (ustawowo powinno to być do 90). W niektórych przypadkach trwało to dłużej, ale – jak podkreślono w komunikacie dla money.pl – przez błędy popełnione przez beneficjentów.
"Bardzo często było to wynikiem tego, że wnioskodawcy nie załączali do wniosku wymaganych dokumentów, m.in. dokumentu potwierdzającego własność nieruchomości. Bardzo wiele przypadków opóźnień wynikało z tego, że nieruchomości objęte wnioskami miały nieuregulowany stan prawny, co wielokrotnie powodowało konieczność skierowania sprawy do sądu, aby określić własność nieruchomości" – dowiadujemy się z odpowiedzi Ministerstwa.
Jak dodano: "Ponadto w wielu przypadkach wnioskodawcy nie załączyli kompletnych dokumentów potwierdzających osiągnięte dochody lub błędnie je obliczyli, co również skutkowało odesłaniem wniosku do poprawy i uzupełnienia".
Dlatego nowa wersja programu ma być maksymalnie uproszczona, a rozpatrywanie wniosków skrócono z 90 do 30 dni. Ponadto, beneficjenci, którzy planują modernizację w wariancie podstawowym, mogą liczyć na wsparcie do 20 tys. zł. Jeżeli inwestycja obejmuje bardziej efektywne źródło ogrzewania, czyli pompę ciepła – wtedy można dostać do 25 tys. zł, a jeśli do tego instalowane są panele fotowoltaiczne, to łączna wypłata sięgnie nawet 30 tys. zł.
Będzie można finansować przedsięwzięcia rozpoczęte do 6 miesięcy przed złożeniem wniosku o dofinansowanie, przy czym data ich rozpoczęcia nie może być wcześniejsza niż 15 maja tego roku. Zmieniona wersja programu umożliwia także wsparcie inwestycji już zakończonych.
Przypomnijmy, że program "Czyste powietrze" działa od jesieni 2018 roku. Środki na realizację inwestycji pochodzą z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zaś operatorami programu są wojewódzkie fundusze ochrony środowiska, do których trafiają wnioski o dofinansowanie.
Od września 2018 do marca 2020 wpłynęło ponad 95 tys. wniosków w sprawie uzyskania dotacji lub pożyczki z programu "Czyste powietrze". W ciągu 10 lat rząd zamierza przeznaczyć na program 103 mld zł, co umożliwi wymianę pieców w 4 mln domów jednorodzinnych.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl