200 zł dodatku do emerytury za każde dziecko dla każdej kobiety to ostatnia propozycja emerytalna kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Właśnie tej kwestii dotyczyło pytanie dziennikarza Wirtualnej Polski Michała Wróblewskiego, zadane podczas debaty w Lesznie. Kandydat wskazywał, że w ten sposób chciałby docenić kobiety, które nie były traktowane równo.
- Ten program jest kosztowny, ale dotyczy on przyszłości, aby poprawić dzietność. "500+" nie rozwiązało problemu demografii - mówił Trzaskowski.
Przypomnijmy, że według szacunków money.pl, program zakładający dodatek dla emerytek byłby wart dokładnie tyle, ile dziś państwo wydaje na "Rodzina 500+" - 40 mld zł. Trzaskowski w trakcie debaty był pytany o to, jak zamierza utrzymywać wysokie wydatki i nie wprowadzać podatków.
- Dziś nie znam stanu finansów, ponieważ rząd o tym nie informuje. Tymczasem mamy ogromne szanse na duże pieniądze z Unii Europejskiej. Będę w tym zakresie współpracował z rządem. Jednocześnie będę blokował wszystkie podwyżki podatków - tłumaczył polityk.
Jak dodał, przy kolejnym pytaniu najbardziej kosztowną deklaracją z mojego projektu jest ta, dotycząca dopłat o termomodernizacji.
- Tymczasem rząd deklaruje, że sam ma pieniądze z Unii na takie rozwiązania. Komisja Europejska wskazuje, że dla Polski może być dużo środków, ale warunek jest taki, aby stosować się do praworządności - podkreślał polityk.
Trzaskowski odniósł się również do pytań o ustawę, która umożliwia wgląd w majątki małżonek osób piastujących wysokie stanowiska. Dziś – przypomnijmy – dokument czeka na rozpatrzenie przez Trybunał Konstytucyjny.
- Nie może być tak, że ministrowie ukrywają majątek, nie mam problemu z tym, że politycy są zamożni, mam problem z tym, że przepisują je majątki na żony i udają, że ich nie mają. PiS powinien skupić się na przejrzystości, przestać się wstydzić. Pokażcie, jakie macie majątki. Martwmy się o stan państwa polskiego, ale nie państwa Morawieckich i Szumowskich – wskazywał kandydat opozycji.
Z kolei przy pytaniu i dobrowolność składek ZUS dla małych i średnich firm Trzaskowski odpowiadał: - Słyszałem o tym projekcie. Jestem "za", ale jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego chciałbym porozmawiać z przedsiębiorcami, związkami zawodowymi, ocenić ten projekt, jego wpływ na budżet o dopiero wrócić do dyskusji.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl