Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

"Dlaczego tego nie zrobiliście?" Pada pytanie o kluczową ustawę

30
Podziel się:

Wystarczyło skreślić 700, a dopisać 500 metrów, dlaczego tego nie zrobiliście? - tak o podstawową zmianę w ustawie wiatrakowej pytana była w programie TVN24 "Rozmowa Piaseckiego" ministra ds. klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

"Dlaczego tego nie zrobiliście?" Pada pytanie o kluczową ustawę
Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska (East News, Adobe, Filip Naumienko, Reporter, Katarzyna)

W ubiegłym roku jeszcze za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości przyjęto ustawę wiatrakową, w której ustalono nie na 500 a na 700 m minimalną odległość wiatraka od budynków mieszkalnych.

Co z ustawą wiatrakową?

Opozycja krytykowała ten zapis i zapowiadała zmianę, jeżeli dojdzie do władzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polak buduje giganta w USA - cel to 100 mld dolarów. Stefan Batory w Biznes Klasie

- Żeby obniżyć ceny energii, powtarzaliście, że należy zliberalizować przepisy o OZE. Pojawiła się w falstarcie Pani ustawa, która znacząca zliberalizowała ten dostęp. Została jednak wycofana w styczniu i do sierpnia nie ujrzała światła dziennego. Wystarczyło skreślić 700, a dopisać 500 metrów, dlaczego tego nie zrobiliście? - tak o podstawową zmianę w ustawie wiatrakowej pytana była w programie TVN24 "Rozmowa Piaseckiego" ministra ds. klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.

Nie było zgody na pójście ścieżką poselską, więc idziemy rządową, która trwa - odpowiedziała ministra ds. klimatu.

Wcześniej resort klimatu poinformował, że chce, aby ustawa liberalizującą wymogi odległościowe dla farm wiatrowych na lądzie weszła w życie od Nowego Roku.

Falstart rządu

Głośno o ustawie wiatrakowej zrobiło się pod koniec ubiegłego roku. Posłowie koalicji rządzącej złożyli projekt, w którym założono liberalizację prawa dot. lokalizacji wiatraków. Odległość miałaby być uzależniona od tego, czy urządzenie jest nowoczesne i ciche, czy głośniejsze.

Zdaniem PiS projekt był pisany pod dyktando lobbystów. Prawo i Sprawiedliwość złożyło w tej sprawie do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Kontrowersje wzbudził też fakt, że zapisy zostały "wrzucone" do ustawy, która miałaby zamrozić ceny energii. Co więcej, posłowie PiS podnieśli larum, że przepisy umożliwią wywłaszczanie Polaków pod budowę elektrowni wiatrowych.

Nowy projekt jesienią w Sejmie

- MKiŚ chce, aby ustawa liberalizującą wymogi odległościowe dla farm wiatrowych na lądzie weszła w życie od Nowego Roku - powiedział niedawno wiceminister klimatu środowiska Miłosz Motyka.

- To będzie czas, w którym po konsultacjach społecznych i komisjach sejmowych na jesieni, we wrześniu, październiku, listopadzie będziemy w stanie przyjąć w parlamencie tę ustawę i później trafi ona do podpisu pana prezydenta po całym procesie legislacyjnym - dodał.

Projekt resortu będzie przewidywał zniesienie generalnej zasady 10H oraz nową wzajemną i minimalną odległość między instalacjami lądowej energetyki wiatrowej a zabudową mieszkaniową na poziomie 500 metrów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
#STOP
2 dni temu
STOP KREDYTOWI ZERO PROCENT
Elektryk
6 dni temu
Piasecki powiedział ministrze że jego rachunek za prąd wynosił 210 zł a po podwyżce ponad 300zl więc to nie jest 30zl jak zapowiadała. To ministra tłumaczyła że prąd wzrósł 26%. Żenada porażka Bardzo dobrze zobaczą co to rządy Tuska.
Malik
6 dni temu
300 mld zł deficytu w przyszłym roku, PiS nawet przed wyborami zaplanował dwukrotnie mniejszy deficyt !!!
Lukas
7 dni temu
Żałosne, to są szybkie działania KO. Wstyd co to za minister
Taka sytuacja...
7 dni temu
Wiele się musi zmienić, aby wszystko pozostało bez zmian!!! Oto program reform wg tęczowej kałolicji
...
Następna strona