Wiele wskazuje na to, że w tym roku nie będzie lepiej. Do końca maja odnotowano już 3 tys. 368 ogłoszeń związanych z toczącymi się postępowaniami o upadłość konsumencką.
- Łatwy dostęp do chwilówek, oferowanych często przez nieuczciwych pośredników, może doprowadzić nas do spirali zadłużenia, kiedy to jeden dług będziemy chcieli spłacić poprzez zaciągnięcie kolejnego. To nie rozwiąże naszego problemu. Lepiej zgłosić się do specjalisty, który pomoże wybrać odpowiednie wyjście, np. dzięki skonsolidowaniu kredytów - mówiła Interii Katarzyna Dmowska z ANG Spółdzielni.
Prawo przewiduje, że postępowanie upadłościowe jest możliwe tylko wtedy, gdy dłużnik utracił zdolność do wykonywania wymagalnych zobowiązań pieniężnych i sytuacja ta jest trwała. Przy czym niewypłacalność nie może być skutkiem umyślnego działania lub rażącego niedbalstwa. Ale niedługo może się to zmienić.
Jest projekt zmian w prawie upadłościowym, który zakłada wyłączenie badania przez sąd umyślności i rażącego niedbalstwa przy ogłaszaniu upadłości konsumenckiej. Okoliczności powstania stanu niewypłacalności będą miały znaczenie dopiero na etapie ustalania planu spłaty wierzycieli, co oznacza, że nie będą już podstawą do oddalenia wniosku o upadłość konsumencką.
Zmiany mogą wejść w życie jeszcze w tym roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl