Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|

Drogi w Polsce. Chińczycy nie zbudują fragmentu S1. GDDKiA unieważnia przetarg

22
Podziel się:

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad unieważniła postępowanie na wybór wykonawcy na zaprojektowanie i budowę S1 Mysłowice - Oświęcim. Odcinek miała budować chińska firma.

Drogi w Polsce. Chińczycy nie zbudują fragmentu S1. GDDKiA unieważnia przetarg
Drogi w Polsce. Chińczycy nie zbudują fragmentu S1. GDDKiA unieważnia przetarg

Przetarg na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S1 na odcinku Mysłowice – Oświęcim został ogłoszony w październiku 2019 roku. W tym samym czasie zostały rozpoczęte postępowania na pozostałe dwa odcinki S1, tj. Oświęcim – Dankowice oraz Dankowice – Bielsko-Biała. W grudniu 2019 r. ogłoszony został także przetarg na realizację powiązanej z S1 obwodnicy Oświęcimia w ciągu DK44.

Dla tych trzech inwestycji GDDKiA podpisała w 2020 roku umowy z wykonawcami i obecnie trwają dla nich prace projektowe. Zgodnie z umową, dwoma odcinkami S1 (Oświęcim - Dankowice - Bielsko-Biała) pojedziemy w IV kw. 2023 r., a obwodnicą Oświęcimia wiosną 2024 r.

Postępowanie na początkowy fragment S1 mocno się przedłużyło za sprawą rozpatrywania odwołań złożonych przez jednego z zainteresowanych wykonawców, którego 21 sierpnia 2020 r. generalna dyrekcja wykluczyła z przetargu.

Zobacz także: Wody Polskie utrzymują wały przeciwpowodziowe. Wydatki? 3-4 mln zł

Wykonawca, China State Construction Engineering Corporation Limited z siedzibą w Pekinie, który zdaniem GDDKiA nie złożył jednoznacznych i wyczerpujących wyjaśnień w trakcie weryfikacji oferty, wniósł odwołanie do Prezesa Krajowej Izby Odwoławczej. Odwołanie zostało uwzględnione, GDDKiA unieważniła wykluczenie chińskiej firmy i jednocześnie skierowała skargę na wyrok KIO do Sądu Okręgowego w Katowicach.

Sąd nie uwzględnił wniesionej przez GDDKiA skargi, umarzając 12 stycznia 2021 r. postępowanie. Wobec czego wyrok Krajowej Izby Odwoławczej z 30 września 2020 r. uprawomocnił się.

Jednakże realizacja obecnego zakresu przetargu, w przyjętych terminach realizacji, jest w tym stanie faktycznym niecelowa i niezasadna - przekonuje GDDKiA.

Odcinek Mysłowice - Oświęcim zostałby oddany do użytkowania z co najmniej rocznym, na dzisiaj, opóźnieniem w stosunku do dwóch dalszych odcinków. Ruch tranzytowy z tych odcinków S1 wlewałby się na nieprzystosowane do dużego ruchu lokalne drogi.

Dodatkowo poszukiwanie przez kierowców alternatywnych tras spowodowałoby znaczący wzrost zagrożenia dla zdrowia i życia przede wszystkim niechronionych uczestników ruchu na typowo lokalnych drogach, gdzie zabudowa mieszkaniowa i budynki użyteczności publicznej (przedszkola, szkoły, urzędy i kościoły) zlokalizowane są w bezpośrednim sąsiedztwie danej drogi.

Dlatego też GDDKiA, zgodnie z art. 93 ust. 1 pkt 6 ustawy Prawo zamówień publicznych (za sprawą wystąpienia istotnej zmiany okoliczności powodującej, że prowadzenie postępowania lub wykonanie zamówienia nie leży w interesie publicznym, czego nie można było wcześniej przewidzieć) unieważniła postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego na projekt i budowę drogi ekspresowej S1 Mysłowice - Oświęcim.

Teraz GDDKiA podzieli odcinek Mysłowice - Oświęcim na dwa odrębne zadania: odcinek Bieruń - Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia oraz odcinek Mysłowice (Kosztowy II) - Bieruń.

Priorytetowa realizacja odcinka Bieruń - Oświęcim (wraz z obwodnicą Bierunia) z terminem zakończenia w listopadzie 2023 r. zbiegnie się z oddaniem do ruchu S1 od Bielsko-Białej do węzła Oświęcim.

Dzięki temu ruch tranzytowy na kierunku północ - południe będzie mógł zostać skierowany poprzez przystosowaną do przenoszenia takich obciążeń drogę krajową nr 44 do istniejącego, tranzytowego układu komunikacyjnego (S1, A1), a z kierunku południe na zachód i wschód poprzez DK44 do autostrady A4.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(22)
WYRÓŻNIONE
Pawcio
4 lata temu
Chińczycy nie takie drogi budują tylko wystarczy zobaczyć jakie mają sieci a tu ewidentnie śmierdzi lewą kasą
svn
4 lata temu
Jak znam życie i GDDKiA to mają bardzo złe doświadczenia z chińskimi firmami, być może nawet z tą konkretną i z tymi kontrahentami. Problem w tym że z powodu złych doświadczeń nie można firmy odrzucić (choć np. w UK można, ale oni mają inne podejście i właściwie brak korupcji...). Wbrew pozoron nawet polscy Janusze są bardziej rzetelni i jak się ich odpowiednio kontroluje to i zbudują i zapłacą podwykonawcom...
Zbyszek
4 lata temu
Zanim zaczniecie pieprzyć o tym czy Chińczycy potrafią budować drogi. To przynajmniej przedtem zobaczcie jaką autostradę wybudowali z Chin do Pakistanu i w jakim czasie. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (22)
Koyot
4 lata temu
Chińczycy nie dają łapówek. Ot cała prawda.
górnik emeryt
4 lata temu
dwa lata zmarnowane a pinokio narodu już ogłosił sukces i jak to dużo budują kto poniesie konsekwencje tej nie udolnej decyzji imie i nazwisko podać narodowi rozliczymy nie udołów
gość
4 lata temu
chińczyk to siedzi w Pekinie nie ma nawet szpadla i bierze kasę a drogi budują podwykonawcy połowa kasy dla chindola dajcie zarobić ale swoim firmom i są na miejscu zawsze można go ścignąć
wolak
4 lata temu
A miała budować szumowska i morawiecka - sp.z oo
Jarko
4 lata temu
Morawiecki z Szumowskim są tylko godni tą trasę zbudować. Oni własnymi ręcami tego dokonają. Takich trzech jak ich dwóch to nie ma ani jednego.
...
Następna strona