Jak podaje serwis dlahandlu.pl w naszym kraju każdego roku sprzedaje się 110 mln l napojów energetycznych, z czego 10 mln l wypija młodzież. To nie podoba się posłom Koalicji Obywatelskiej - Aleksandrze Gajewskiej i Aleksandrowi Miszalskiemu, którzy złożyli w Sejmie interpelację dotyczącą wprowadzenia zakazu spożycia energetyków przez dzieci i młodzież.
"Napoje energetyczne to zazwyczaj gazowane napoje bez dodatku alkoholu, które mają właściwości pobudzające. Zazwyczaj zawierają one dużą dawkę kofeiny, guarany lub tauryny. Ze względu na swoje działanie są często stosowane przez młode osoby, także te niepełnoletnie. Coraz częściej spotykamy się z zjawiskiem picia energetyków - stwierdzili.
Ich zdaniem energetyki zawierają szkodliwe substancje, czasem dochodzi do uzależnienia.
Posłowie zapytali Ministerstwo Zdrowia, czy resort ma informacje, w jaki sposób energetyki mają wpływać na zdrowie dzieci i młodzieży.
- W Ministerstwie Zdrowia trwają analizy możliwości wprowadzenia ograniczeń picia napojów energetycznych przez osoby poniżej 16 lat. Kwestia ta wymaga zarówno analizy możliwych rozwiązań, jak i potencjalnych skutków ich wprowadzenia - mówił pod koniec ubiegłego roku wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, którego cytował serwis cowzdrowiu.pl.
Zakaz spożywania energetyków w Europie
Dlahandlu.pl przypomina, że zakaz sprzedaży energetyków do 18. roku życia funkcjonuje na Łotwie i Litwie. W Danii i Norwegii w ogóle nie można ich kupić, a w Niemczech można je nabyć po ukończeniu 16 lat.