Kamil Bortniczuk ogłosił, że złożył projekt ustawy, która sprawi, że młodzież będzie mieć ograniczony dostęp do napojów energetycznych. To krok w dobrą stronę? – Zdecydowanie tak, ale w ślad za tym musi iść dobra kampania informacyjna, by uświadomić konsumentów, jakie są skutki picia napojów energetycznych - powiedział w programie "Newsroom" WP dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. - Młodzi ludzie muszą sobie zdawać sprawę z tych skutków. A tymczasem dziś w każdym sklepie mogą kupić nieograniczoną liczbę takich napojów. Energetyki zawierają substancje, które działają euforyzująco na organizm i mają wpływ na ośrodkowy układ nerwowy, a także na układ sercowo-naczyniowy. Nadużywanie tego typu środków może powodować zaburzenia rytmu serca, napady padaczkowe, a nawet spowodować nagły zgon sercowy. Dlatego jestem za zakazem i edukowaniem społeczeństwa.