Europa wchodzi w tegoroczny sezon zimowy z pełnymi magazynami gazu. Jednocześnie zależność naszego kontynentu od dostaw paliwa z Rosji znacznie się zmniejszyła.
Gaz ziemny z Rosji stanowi już mniej niż 20 proc. całkowitego importu. Dla porównania przed inwazją na Ukrainę było to 41 proc. Rosyjski gaz został zastąpiony głównie dostawami skroplonego gazu ziemnego (LNG), od alternatywnych dostawców (zwłaszcza USA) wzrósł w 2023 o ponad 20 proc.
Dodatkowo średnia temperatura podczas minionej zimy była znacznie wyższe niż średnia z ostatniej dekady, co przyczyniło się do zredukowania zapotrzebowania Europu na gaz. W efekcie w pierwszym kwartale 2023 roku zużycie było o 13 proc. niższe od średniej dla tego okresu.
Na rynku gazu wciąż jest dużo niepewności
Mimo to na rynku gazu wciąż jest dużo niepewności, na co wskazują w swojej ostatniej analizie eksperci z Allianz Trade. Według nich oszczędności osiągnięte przez przedsiębiorstwa powinny być trwałe, jednak wynikało to głównie z efektów pogodowych, co może stanowić ryzyko w przyszłości. - Ostrzejsza zima może nadal nadwyrężyć rezerwy energetyczne kontynentu – wskazują.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według analityków, jeśli tegoroczna zima będzie mroźna, a wydajność energetyki wiatrowej i słonecznej będzie niższa, wówczas zapotrzebowanie na gaz może znacznie wzrosnąć, co może doprowadzić do szybkiego wyczerpania zapasów gazu. W takim wypadku efektem może być wzrost cen gazu.
Jak zauważają eksperci z Allianz Trade, ceny gazu ziemnego, które w tym roku cieszyły się względną stabilnością, są zarazem podatne na wahania. Prognozują jednocześnie, że ceny gazu ziemnego wyniosą średnio 45 euro/MWh w czwartym kwartale 2023 r.
Zapasy gazu osiągnęły szczyt na długo przed zimą
Andrzej Sikora prezes Instytutu Studiów Energetycznych (ISE) w swojej ostatniej analizie również zauważa, że zapasy gazu osiągnęły w Europie szczyt na długo przed zimą. "To oznacza, że rynek może mieć trudności ze znalezieniem odbiorców na gaz w Europie w dalszej części roku. Poziom zapełnienia podziemnych magazynów gazu w Europie wynosi obecnie ok. 95 procent (i znajduje się na porównywalnym poziomie co w 2020 roku. Co ciekawe, poziom ten osiągnięto szybciej niż 2022 roku" - informuje prezes ISE.
Według wyliczeń ISE w trzecim kwartale 2023 roku Grupa Orlen odebrała w terminalu w Świnoujściu 15 transportów LNG, o łącznym wolumenie około 1,04 mln ton LNG (około 1,43 mld metrów sześciennych). Oznacza to, że przez ostatnie dziewięć miesięcy PGNiG odebrał już w terminalu w Świnoujściu 45 transportów o łącznym wolumenie około 3,20 mln ton LNG (około 4,42 mld metrów sześciennych).
W trzecim kwartale tego roku do Polski przypłynęło także dziewięć transportów LNG z USA (około 0,80 mld metrów sześciennych), a także pięć dostaw LNG dotarło do nas z Kataru (około 0,64 mld metrów sześciennych).
Z danych ISE wynika ponadto, że obecnie głównymi kierunkami dostaw gazu dla Polski, jest LNG z Kataru i Stanów Zjednoczonych, oraz transporty z Norwegii. Dzięki transakcjom na rynku spot, a także na podstawie umów krótkoterminowych, do Polski dociera także LNG z Trynidadu i Tobago, Nigerii, Egiptu, a ostatnio także z Gwinei.