Badacz Andrew Amoils z Henley & Partners (firmy doradczej) zauważa, że dane dotyczące migracji milionerów są najlepszym odzwierciedleniem kondycji gospodarki danego kraju. Ewentualny exodus najbogatszych osób z Rosji rzutowałby zatem na sytuację państwa.
Ludzie bogaci są niezwykle mobilni, a ich przemieszczanie się może służyć jako wczesny sygnał ostrzegawczy przed przyszłymi trendami w kraju – stwierdził Andrew Amoils.
Do tych krajów chcą uciekać bogaci Rosjanie
O tym, że po wybuchu wojny w Rosji rozpoczęła się emigracja na sporą skalę, media informują już od miesięcy. Mniej zamożni obywatele wybierają przede wszystkim państwa postsowieckie, gdyż tam mogą łatwo przekroczyć granice.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najzamożniejsi jednak zamierzają na stałe osiąść na Zachodzie, co pokazuje ranking państw, do których migrują milionerzy. Są w nim m.in. Australia, Szwajcaria, Stany Zjednoczone, Portugalia, Grecja, Malta, Monako, Kanada i Nowa Zelandia.
Część z nich jednak wybiera też inne kierunki, np. na Bliski Wschód (Izrael, Zjednoczone Emiraty Arabskie), czy też nawet na Mauritius.
Sankcje uderzają w oligarchów
Oprócz sankcji na samą Rosję państwa zachodnie stworzyły również "czarną listę" sankcyjną, na którą trafiają oligarchowie powiązani z Kremlem. Majątki osób, które się na niej znalazły, są mrożone, a tam, gdzie jest to możliwe, dochodzi nawet do konfiskaty.