W tym roku rozpoczną się prace budowlane w bazie serwisowej w Łebie, która jako centrum logistyczno-operacyjne odpowiadać będzie za prawidłowe działanie morskich farm wiatrowych Bałtyk I, Bałtyk III i Bałtyk III przez 30 lat ich eksploatacji.
Trzy projekty, za które odpowiadają spółki Equinor i należąca do Dominiki Kulczyk Polenergia, stworzyć mają 10 tys. miejscy pracy. W samej bazie w Łebie zatrudnionych ma być ok. 100 osób.
- Zielona energia, która popłynie ze wszystkich trzech morskich farm wiatrowych zapewni stabilną energię odnawialną dla ponad 4 milionów gospodarstw domowych - mówi cytowany w komunikacie prasowym Michał Jerzy Kołodziejczyk, prezes Equinor w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Farma wiatrowa ok. 80 km od brzegu
Bałtyk I ma powstać ok. 80 km od linii brzegowej. Jest w najbardziej zaawansowanym stadium z trzech projektów. Equinor i Polenergia złożyły wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla infrastruktury przyłączeniowej dla tej morskiej farmy wiatrowej.
Energia elektryczna z Bałtyku I popłynie kablami na ląd do punktu przyłączenia na terenie stacji Polskich Sieci Elektroenergetycznych Krzemienica w gminie Redzikowo.
Firmy podkreślają w komunikacie, że lądowy korytarz infrastruktury przyłączeniowej o długości do 20 km będzie przebiegać pod powierzchnią ziemi, by zachować walory turystyczne i krajobrazowe, a także, by minimalizować wpływ na dotychczasowe użytkowanie gruntów.
- Bałtyk II i III będą jednymi z pierwszych farm wiatrowych na polskim morzu, a ich uruchomienie planowane jest na 2027 rok. Bałtyk I jest najbardziej zaawansowanym projektem fazy drugiej, planowanym do aukcji w 2025 roku - zapowiedział Kołodziejczyk.